Widok
Radio Gdańsk i wiekopomne wydarzenia
Dziś obudzilem się później niż wczoraj co dodatnio wpłynęło na mój refleks, który wczoraj nieco zawiódł. Włączyłem Radio Gdańsk na wiadomości i oniemiałem. Czyżbym coś przespał lub przegapił ? Wybory ? Jakie wybory ? Referendum warszawskie dopiero za tydzień. Przez ułamki sekund mój mózg gorączkowo szperał po pamięci, ale na szczęście redaktor mnie oświecił.
Chodziło o wybory... w strukturach pomorskich Platformy Obywatelskiej. To tylko wczoraj mój zaspany i przestraszony umysł zareagował emocjonalnie na wiadomość o szkaradnym pedofilu w sutannie, całkowicie wypierając poza świadomość supernewsa o pomorskiej kampanii wyborczej. Na szczęście, dziś żadnych wieści o grasujących pedofilach nie było i nic nie mogło odciągnąć mojej uwagi od tego wiekopomnego wydarzenia.
Chodziło o wybory... w strukturach pomorskich Platformy Obywatelskiej. To tylko wczoraj mój zaspany i przestraszony umysł zareagował emocjonalnie na wiadomość o szkaradnym pedofilu w sutannie, całkowicie wypierając poza świadomość supernewsa o pomorskiej kampanii wyborczej. Na szczęście, dziś żadnych wieści o grasujących pedofilach nie było i nic nie mogło odciągnąć mojej uwagi od tego wiekopomnego wydarzenia.
>mój zaspany i przestraszony umysł zareagował emocjonalnie
>na wiadomość o szkaradnym pedofilu w sutannie
Dzisiaj słyszałem taki dowcip.
Na przystanek autobusowy przychodzi matka z dzieckiem, obok stoi facet i zaczyna te dziecko zagadywać. Matka luka na niego podejrzliwie, a on:
- Proszę się nie bać, nie jestem księdzem.
:D
>na wiadomość o szkaradnym pedofilu w sutannie
Dzisiaj słyszałem taki dowcip.
Na przystanek autobusowy przychodzi matka z dzieckiem, obok stoi facet i zaczyna te dziecko zagadywać. Matka luka na niego podejrzliwie, a on:
- Proszę się nie bać, nie jestem księdzem.
:D
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"