Panie Radosławie,
niestety sposób przedstawienia przez Pana sytuacji zdecydowanie mija się z prawdą i stanem faktycznym. Pozew został złożony po otrzymaniu od Pana wszelkich niezbędnych...
rozwiń
Panie Radosławie,
niestety sposób przedstawienia przez Pana sytuacji zdecydowanie mija się z prawdą i stanem faktycznym. Pozew został złożony po otrzymaniu od Pana wszelkich niezbędnych informacji. Był Pan niejednokrotnie informowany o konieczności dostarczenia poszczególnych dokumentów z odpowiednim wyprzedzeniem i to niestety Pan dostarczał je na ostatnią chwilę, czasem niepełne, nieczytelne, z błędami, lub nie dostarczał Pan ich wcale. Co do mierzenia dowodów w grubości to twierdzenie jest dość niejasne jednakże jeżeli konieczne jest przedstawianie pewnych wydatków, to niestety ta dokumentacja bywa obszerna, a Pana akta zawierały kilka tomów również ze względu na obszerność dokumentacji z drugiej strony. Ponadto, standardem nie tylko u nas, ale i w innych Kancelariach stawki rynkowej za rozwód jest rozróżnianie na bez orzeczenia o winie i z orzeczeniem o winie ten drugi zawsze generuje więcej zaangażowania i czasu. Był Pan oczywiście o tym uprzedzony, jak każdy klient, przede wszystkim taki zapis widnieje w umowie, którą Pan podpisał. Nie odpowiadamy również za to, że druga strona domaga się orzeczenia o winie - to może nastąpić na każdym etapie sprawy. Co do pozostałych poruszonych przez Pana kwestii zostało Panu przedstawione szczegółowe stanowisko z naszej strony. Zawsze podchodzimy do klienta z wyrozumiałością, wyjątkowo szeroką dyspozycyjnością, kierując się dobrem nie tylko jego, ale również dzieci i jego rodziny tak też było w Pana przypadku. Ostatecznie to jednak klient, w tym przypadku Pan podejmuje decyzje, które nie zawsze bywały zgodne z zalecanym doradztwem."
zobacz wątek