Dziewczyny, może mnie poratujecie...?
Tośka rysowała sobie pisakami na tablicy, poszłam zmyć naczynia do kuchni, a jak wróciłam, to miała już piękne czerwone piegi na całej buzi.
Namalowała je sobie pisakami do rysowania na tablicy (ikeowe).
Macie pomysł, jak to zmyć? Z policzków? Pod okiem?