Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
Kochane moje, i ja witam w nowym wątku :)
Jeszcze nie nadrobiłam zaległosci i nie jestem na bierząco, ale zaczełam czytac i...
Kasiu, nie wiem czy pomyliłas mnie z lenką czy...
rozwiń
Kochane moje, i ja witam w nowym wątku :)
Jeszcze nie nadrobiłam zaległosci i nie jestem na bierząco, ale zaczełam czytac i...
Kasiu, nie wiem czy pomyliłas mnie z lenką czy tylko ona Ci mnie przypomniała :P
A mieszkanko, tak mamy od 10go sierpnia:) Malutkie, ale jest :) I mały moze smigac po ładnej podłodze:) Swoja droga zasuwa juz jak rakieta choc jeszcze nie raczkuje, tylko sie suwa, ale broi juz pięknie - czas zamontowac zabezpieczenia na szuflady itp.
A propo 15ty pazdziernika to Dzien Dziecka Utraconego i w związku z tym my z męzem wybieramy sie na cmentarz... :(((
zobacz wątek