Odpowiadasz na:

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

wiem wiem.. ale mam nadzieje,ze mi powie,ze jest zarodek..ze wszystko ok..bo wlasciwie to ja procz nocnego siusiania, leciutkiego pobolewania brzucha i to raczej popoludniami/wieczoami i wiekszego... rozwiń

wiem wiem.. ale mam nadzieje,ze mi powie,ze jest zarodek..ze wszystko ok..bo wlasciwie to ja procz nocnego siusiania, leciutkiego pobolewania brzucha i to raczej popoludniami/wieczoami i wiekszego apeytu zwlaszcza rano zadnych dolegliwosci ciazowych nie mam..i boje sie,ze cos nie tak z tego powodu... choc to dopiero poczatek i wszystko przede mna niby.. chcialabym byc uspokojona:-)

zobacz wątek
13 lat temu
stokrotka24s

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry