Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
Cześć dziewczyny! No skoro to szczęśliwy wątek, to musze sie bardziej udzielac :)
Ania81 - trzymamy za Ciebie ksiuki, żeby wszytsko poszło dobrze :)
U mnie z kolei @ sie...
rozwiń
Cześć dziewczyny! No skoro to szczęśliwy wątek, to musze sie bardziej udzielac :)
Ania81 - trzymamy za Ciebie ksiuki, żeby wszytsko poszło dobrze :)
U mnie z kolei @ sie zakończyła, więc zaczynamy niedługo działac :) Juz zaczęłam robic testy owu, żeby wiedzieć jak i kiedy sie zmienia.
A mój mąż wczoraj przypadkiem był u naszego znajomego - z resztą bardzo dobrego, którego żona jest w ciązy. W połowie listopada ma rodzić. Jest podobno wieeeeeeeelka jak balonik :) I mówi, że chciałaby, żeby juz mała Emilka wyszła ;) Ale fakt, że ona juz w 5tym miesiącu wyglądała jakby miała juz zaraz rodzic. Faktycznie duży ma ten brzuszek...
Ale mój mąz po powrocie od nich chyba im mocno zazdrościł, bo cały wieczór wypytywał... a kiedy my będziemy mieć? a kiedy my? a jak ona śpi? a czy jej ciężko? a jak urodzi za wcześnie?... wogóle milion pytań do.... po czym na koniec zapytał - to kiedy będziesz robić te testy owulacyjne ?:P
Chyba pozazdrośił i poczuł instynkt, bo o ile ja dośc mocno cisne na dziecko, to mój mąż podchodził do tego - "jak Bóg da" ;)
A teraz coś mu sie zmieniło.... w ogóle był pod wrażeniem, że ja tyle rzweczy wiem... :P i że mam mu opowiadac, bo on też chce wiedziec:P
zobacz wątek