Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
Olesia - doskonale Cie rozumiem.. niedawno jakos w sierpniu bylam na spacerze z moja mama i siostrzencem (wtedy mial 9 m-cy) i spotkalysmy mojej mamy kolezanke,z ktora kiedys pracowala..i ona pyta...
rozwiń
Olesia - doskonale Cie rozumiem.. niedawno jakos w sierpniu bylam na spacerze z moja mama i siostrzencem (wtedy mial 9 m-cy) i spotkalysmy mojej mamy kolezanke,z ktora kiedys pracowala..i ona pyta czy to moje..a ja mowie,ze siosrty..a ona a wy keidy? a ja odp,ze jak Bog da..a ona Bog by dawno wam dal tylko wy nie chcecie..taka to jest mlodziez..
bylam tak oburzona,ze jej powiedzialam,ze my to akurat chcemy ale nie mozemy...a pani corka to tez miala 30 lat jak urodzila..i poki co ma tylko to 1 dziecko..
bylo mi bardzo przykro..bo jak ludzie nie znaja sytuacji a pierd..farmazony..no musialam sobie przeklnac no..
a po cmenatarzu jakies chorbostwo sie przypałetalo do mnie..gardlo boli, glowa tez,katar..zimno mi ...ehh:((
zobacz wątek