Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
A i jeszcze Stokrotko miałam się Ciebie zapytać , gdzie zapisywałaś swoje tempki? korzystałaś z jakiś wykresów z neta? Bo ja korzystam z tych kart. A w tym cyklu natrafiłam na tą stronkę ovufriend...
rozwiń
A i jeszcze Stokrotko miałam się Ciebie zapytać , gdzie zapisywałaś swoje tempki? korzystałaś z jakiś wykresów z neta? Bo ja korzystam z tych kart. A w tym cyklu natrafiłam na tą stronkę ovufriend i tam mi wszystko ładnie pokazuje , nawet procenty wylicza jakie mam szanse na pozytywny test, ale myślę, że one są niewiarygodne :) I mierzyłaś tylko tempki czy szyjkę też?
Porada Dnia :
"Nie traktuj pozytywnego testu owulacyjnego jako potwierdzenia wystąpienia owulacji. Pozytywny test owulacyjny informuje jedynie o tym, że ciało przygotowuje się do owulacji, a nie że ona wystąpiła. Czasami pomimo pozytywnego testu owulacyjnego do owulacji nie dojdzie lub przesunie się ona w czasie (np. w skutek stresu lub choroby)."
zobacz wątek