Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
Kkasiu- az sie poryczalam..ost co chwile rycze.. ale Lidki stan mnie mocno poruszyl..wierze,ze wszystko bedzie dobrze.. tylko Twoja matczyna milosc, cierpliwosc, opanowanie i spokoj jej pomoga.. no...
rozwiń
Kkasiu- az sie poryczalam..ost co chwile rycze.. ale Lidki stan mnie mocno poruszyl..wierze,ze wszystko bedzie dobrze.. tylko Twoja matczyna milosc, cierpliwosc, opanowanie i spokoj jej pomoga.. no procz lekarzy,ale wiesz o co mi chodzi..
zawsze trzeba skonsultowac sprawe z 2 roznych lekarzy..kazdy moze meic inny punkt odniesienia..
pomodle sie za Lidke..:**
co do domu spokojnej starosci to sie zueplenie nie orientuje wiec nie pomoge..
mnie dalej meczy przeziebienie..katar-nos zapchany,oczy lzawiace i mega gardlo.. czuje taka kluche w gardle.. ehh....
zobacz wątek