Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
Dagolku, trzymaj się dopóki nie ma @ nie wszystko stracone.
Dziewczyny, od paru dni zbieram się żeby napisać. W międzyczasie byłam na konsultacji u innego pediatry, która od A-Z nam...
rozwiń
Dagolku, trzymaj się dopóki nie ma @ nie wszystko stracone.
Dziewczyny, od paru dni zbieram się żeby napisać. W międzyczasie byłam na konsultacji u innego pediatry, która od A-Z nam wytłumaczyła na czym polega Rsv. Zaliczyliśmy echo serca, które na szczęście wyszło dobrze. Szkoda, że nikt wcześniej nie zadał sobie trudu żeby nam trochę wytłumaczyć ten zapis ekg. Obyłoby się bez takich nerwów.
Tylko... Lidka cały czas ma ten kaszel, dziś stan podgorączkowy 37,6. Niby tego wirusa wydala się z organizmu do 2 m-cy, tylko jak dla mnie to już te 2 m-ce minęły, bo od takiego czasu mała kaszle. Poprawy żadnej. No to się znowu wyżaliłam. Ona dziś była taka biedniutka, że najbardziej to chciałam, żeby już kolacja się skończyła i żebym się mogła z nią położyć.
Dziewczyny, wszystkim wam życzę zdrowych, spokojnych Świąt, a wszystkim starczkom dwóch kreseczek.
zobacz wątek