Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
witam się i ja po wizycie u endo :)
więc wyszło mi oczywiście niedoczynność tarczycy i z wyników badań (anty TPO, bo usg nie miałam) hasimoto, jak się wali to już wszystko :/
rozwiń
witam się i ja po wizycie u endo :)
więc wyszło mi oczywiście niedoczynność tarczycy i z wyników badań (anty TPO, bo usg nie miałam) hasimoto, jak się wali to już wszystko :/
na razie mamy zakaz starania się o dziecko, przez tydz muszę brać 12,5 mg tabletki, potem 3 tyg 25 mg, a później 50 mg, aż do wizyty 21.03 :(
tak długo czekania - nie wytrzymam :( buuu.... ale trudno :/
al najgorsze jest to, że te leki będą już do końca życia, nie wiem czy będzie mi dodatkowo zwiększać dawki, ale sam fakt- załamka!!
w ogóle nie dopytałam się lekarki, skąd to hasimoto się bierze od nieleczonej tarczycy? bo niedoczynność wyszło w wywiadze, że mam genetycznie, Babcia ponoć też ma lekkie hasimoto - tak mówi, można mieć lekkie? i ojciec ma łuszczyce plus bielactwo, to jest też choroba immulologiczna i wszystko jest ze sobą powiązane, więc ja jestem uwarunkowana genetycznie :(
zobacz wątek