Odpowiadasz na:

Re: Rehabilitacja w szpitalu w Dzierżążnie

Nie brałam wanienki bo tam była, kazdy pokój maił łazienkę z pryisznicem i zlewem ja rzeczy przepierałam recznie (bralam proszek). A co do ćwiczen to zalezy co dziecku dolega i jakie zabiegi lekarz... rozwiń

Nie brałam wanienki bo tam była, kazdy pokój maił łazienkę z pryisznicem i zlewem ja rzeczy przepierałam recznie (bralam proszek). A co do ćwiczen to zalezy co dziecku dolega i jakie zabiegi lekarz mu przydzieli, My mielismy 15 min masażu, 15 min wanna z babelkami i 30 min cwiczen

zobacz wątek
14 lat temu
Dyta52

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry