Chciałbym się wybrać z bliską osobą na Hel i szukałem różnych wariantów. Samochód raczej odpada ze względu na kroki, a pewnie znalezienie parkingu na miejscu graniczy z cudem. Myślałem o pociągu, ale jak przeczytałem, że jest duszno, gorąco i ludzie są ściśnięci jak sardynki w puszce, to też mi przeszła ochota. Dla mnie luz, dałbym radę, ale nie chcę skazywać partnerki na niewygody, to ma przyjemność, a nie kara. No i doszedłem do tego, że może statek? Wygląda kusząco, czy ktoś z tu obecnych może płynął w tym sezonie? Jakie są Wasze opinie? Pomijając, że drogo, to wiem i przeboleję. Ale wygoda, ogólne wrażenia? Będę wdzięczny za opinie.