Widok
Reklamacja w Deichmannie - obuwie Puma
Dwa tygodnie temu kupiliśmy dla córeczki buty Puma.
Dziś jeden but rozkleił się z boku i to dość mocno:( Mam paragon.
Czy orientujecie się jak wygląda kwestia reklamacji? Czy jest możliwy zwrot pieniędzy. Zostaniemy bez butów, więc musimy kupić inne. Poza tym co to za buty, żeby po 2 tygodniach użytkowania rozkleił się but... Myślałam, że Puma to dobra marka.
Dziś jeden but rozkleił się z boku i to dość mocno:( Mam paragon.
Czy orientujecie się jak wygląda kwestia reklamacji? Czy jest możliwy zwrot pieniędzy. Zostaniemy bez butów, więc musimy kupić inne. Poza tym co to za buty, żeby po 2 tygodniach użytkowania rozkleił się but... Myślałam, że Puma to dobra marka.
Przed zlozeniem reklamacji proponuje zadzwonic do inspekcji handlowej, tel mozna znalezc w gogle, przepisy zmieniaja sie ciagle wiec warto przed rozmowa w sklepie znac swoje prawa. Wedlug mnie towar mozna reklamowac jako niezgodny z umowa i zazadac zwrotu gotowki, ale jak do tego podejdzie sklep nie wiadomo, ja jakis czas temu reklamowalam torbe ADIDASA za 200 zl bo rozprula sie po3 miesiacach i o dziwo reklamacje mi odrzucono bo niby uzytkowalam niezgodnie z przeznaczeniem. Po wielkiej awanturze w sklepie i rozmowie z wlascicielem sklepu dostalam rabat 30 % ale dobre i to. Niestety markowe rzeczy maja teraz tylko nazwe PUMA ADIDAS itd a wszystko robione w chinach z byle materialow i zaraz sie rozpada a klient wydaje kupe pieniedzy. Powodzenia.
Jest możliwy zwrot pieniędzy jak najbardziej, ja już pare razy składałam reklamacje(zawsze rozklejenia po krótkim czasie ).
Tylko np. w Galerii Przymorze w Deischmannie naciskają żeby wymienić na inne buty + zwrot różnicy (dopłacić, bądź oni oddają) a w Galerii Bałtyckiej jak oddawałam na reklamacje, to odrazu zwrot pieniążków, bez problemu.
Tylko np. w Galerii Przymorze w Deischmannie naciskają żeby wymienić na inne buty + zwrot różnicy (dopłacić, bądź oni oddają) a w Galerii Bałtyckiej jak oddawałam na reklamacje, to odrazu zwrot pieniążków, bez problemu.
Sklep może oddać pieniądze dopiero po zgłoszeniu trzeciej reklamacji (o ile dobrze pamiętam). Póki co mogą wymienić buty na nowe (co zdarza się rzadko w tej branży) lub naprawić..
Żonka się bujała z parą butów w taki sposób ponad miesiąc a sklep uznawał, że buty (po niespełna 3 miesiącach lekkiego użytkowania - czytaj - do pracy i z powrotem) były użytkowane sposób niewłaściwy i reklamacja nie uwzględnia tak zwanego "znoszenia". Skończyło się na polubownym załatwieniu sprawy po zgłoszeniu do sądu konsumenckiego.
Żonka się bujała z parą butów w taki sposób ponad miesiąc a sklep uznawał, że buty (po niespełna 3 miesiącach lekkiego użytkowania - czytaj - do pracy i z powrotem) były użytkowane sposób niewłaściwy i reklamacja nie uwzględnia tak zwanego "znoszenia". Skończyło się na polubownym załatwieniu sprawy po zgłoszeniu do sądu konsumenckiego.
Kwiatku kiedys jak kupowalam buty w daichmanie przy tesco na Chyloni,dziewczyna reklamowala buty i Pani sprzedawczyni od razu zaproponowala jej wymiane butow na nowe ale nie te same,dziewczyna miala sobie wybrac.Wiec moze w Twoim przypadku tez tak bedzie i od razu dostaniesz dla corki nowe butki innej firmy z daichmana.
Ja mam bardzo dobre doświadczenie z reklamacją w Deichmanie.
Raz wymienili mi na nowe buty od ręki, raz od ręki dostaliśmy kasę za buty młodej, a teraz wzięli buty do naprawy (ale nie takie które były nam potrzebne).
Powiedz jaką masz sytuację, że to buty dla dziecka, jedyna para itd. Myślę że będzie dobrze!
Raz wymienili mi na nowe buty od ręki, raz od ręki dostaliśmy kasę za buty młodej, a teraz wzięli buty do naprawy (ale nie takie które były nam potrzebne).
Powiedz jaką masz sytuację, że to buty dla dziecka, jedyna para itd. Myślę że będzie dobrze!
akurat Deichmann pod względem reklamacji jest super; ja oddawałam rozprute sandały (po kilku m-cach noszenia), teściowa kozaki (rozkleiły się i to też po kilku m-cach), za każdym razem reklamacja rozpatrzona od ręki, o ile dobrze pamiętam mogłam sobie od razu wybrać inne buty (a jakby nie było nic ciekawego to oddają pieniądze).
Wpierw naprawiają, potem wymieniają na nowe a na koniec zwrot gotówki. Reklamowałam miesiąc temu kapcie- całkowicie się rozpadły, nie było co sklejać, na dodatek mały wyrastał mi już z tego rozmiaru. W reklamacji zaznaczyłam, że chce zwrot gotówki lub wymianę na rozmiar wyżej. Po dwóch tygodniach dzwonią, że do odebrania są nowe, ten sam rozmiar, ale inny kolor, wzór na kapciach itp. Do sklepu po odbiór nie dotarłam, ale rozmawiał już koleżanką prawniczką i powiedziała mi, że w wypadku, kiedy zwracają mi inaczej wyglądające buty niż kupiłam, składam ponowną reklamację i wtedy muszą mi oddać gotówkę- bo towar inny od tego, który zareklamowałam. Oczywiście więcej wydam na benzynę jeżdżąc za tą sprawą niż warte były kapcie;/