Pisałam tu pare miesiecy temu o relacji rodzenstwa ze jest odemnie starszy 11 lat ja mieszkam z rodzicami on z jest żonaty.Moja bratanica ma prawie 11 miesiecy okazało się ona znow jest w ciązy w...
rozwiń
Pisałam tu pare miesiecy temu o relacji rodzenstwa ze jest odemnie starszy 11 lat ja mieszkam z rodzicami on z jest żonaty.Moja bratanica ma prawie 11 miesiecy okazało się ona znow jest w ciązy w czerwcu rodzi.Nasza relacja jest taka sama.Pewnie nigdy nie bedzie inaczej juz nigdy się do nas nie odezwie.W smesie stwierdził ze wasza corka pracuje czy nadal jest nierobem bardzo mnie zabolały te słowa że własny brat nic sobie ze mnie rodzicow nie robi,czuje sie lepszy ze ma zone dziecko i drugie w drodze.Zastanawiam się będzie za pare lat.Żałuje ze ją poznał nienawidzę jej ,gdybym wiedziała ze ona tu bedzie mieszkala wolałabym się wyprowadzić.Życzę im w te święta zeby się rozwiedli ona się wyprowadzila placił na 2 alimenty zeby go wyrzucili z pracy wiem że nic z tego bo oni patrzą w siebie jak w obrazek niestety on w niej widzi księżniczkę.Chciałąbym żeby było jak w innych rodzinach żebym mogla z nim porozmawiac o swoich kłopotach po śmiać się zawsze móc na siebie liczyć jak kochające się rodzeństwo.Ciekawe czy jak mala bedzie miala rodzenstwo za pare lat bedzie jak jak z moim bratem.Jest mi przykro że człowiek się razem wychowa całe życie razem.Jak się urodziłam to miał 11 lat podobno chciał brata rodzice powiedzieli ze siostra tez może być nie ma komu resorówek dać.Teraz naraz nie jestesmy mu potrzebni bo ma zone dziecko nie rozumiem tego mozna życ dobrze w małżeństwie ale przecież ma jeszcze nas on poprostu się nas wyrzeknął i nie jestesmy mu potrzebni ma nową rodzine
zobacz wątek