No i to jest chore. Skoro nie chce by moje dziecko uczestniczyło w religii to powinno być to respektowane w godny szacunku sposób. Ale nikt tego nie respektuje. Albo dziecko jest "napietnowane" bo...
rozwiń
No i to jest chore. Skoro nie chce by moje dziecko uczestniczyło w religii to powinno być to respektowane w godny szacunku sposób. Ale nikt tego nie respektuje. Albo dziecko jest "napietnowane" bo siedzi w szatni albo i tak siedzi i słucha. To jest celowe działanie, bo dziecko, które słucha predzej czy pozniej zacznie zadawac pytania i zechce uczestniczyc w tym co reszta dzieci. To jest właśnie pranie mozgu. O jakiej wiedzy piszesz??? ze kobieta powstała z zebra adama a swiat powstał w 7 dni? sorry, ale wybieram darwina. A religioznawstwo to temat dla dorosłego, dojrzałego człowieka, nie 3 czy 5 latka. wedy moze sobie poczytac o religii jako aspekcie kulturowo-obyczajowym i ewentualnie zechciec przyjac jedna z nich.
zobacz wątek