Odpowiadasz na:

Nikt się nie kłóci, ot wymiana spostrzeżeń plus jakies rady, które zostały znegowane. Każdy inaczej odbiera problemy? No wiesz, bez przesady, padła propozycja - zróbcie sobie z mężem wieczór... rozwiń

Nikt się nie kłóci, ot wymiana spostrzeżeń plus jakies rady, które zostały znegowane. Każdy inaczej odbiera problemy? No wiesz, bez przesady, padła propozycja - zróbcie sobie z mężem wieczór filmowy, jak dzieci śpią,w łóżku, z winkiem, zamówionym żarciem, ale problemem jest to, że nie bo ja chce na miasto i do kina, to może jeszcze nazwijmy problemem złamany paznokieć? Bo sorry, ale to nie sa problemy.

Wiem na pewno, że moje życie, relacje z Mężem, Dziećmi byłyby lepsze, gdybym miała choć trochę pomocy, ale tego nie zmienię.

A ja na pewno mogę Cię zapewnić, że się mylisz. Uzależniasz swoje relacje z mężem i dziećmi od tego czy raz w tygodniu pomoże ci babcia odebrac dzieci z przedszkola i zostanie z nimi na noc? No bo nie wiem już o czym tu mówimy. Chyba, że to jest kwestia babci niańki od wszystkiego, zajmij sie dziecmi, domem, ugotuj, pozmywaj, pilnuj w weekendy itd? Ale tak szczerze, dlaczego zakładasz, że babci obowiazkiem jest pilnowanie Twoich dzieci? teraz babcie/dziadkowie czesto pracuja, a nawet jesli nie, to moze same chcialyby odpoczac, bo sie w zyciu napracowały? Może chcialyby zebyscie to Wy im zafundowali wycieczke i wczasy, a nie podrzucali dzieci, ktore sa wasze i to wasza odpowiedzialnosc i obowiazek? Twoi rodzicie tez cie podrzucali i chodzili w tango, zeby miec troche luzu?

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry