Re: Rola męża i ojca
gdybym miała silne oparcie psychiczne w mężu nie pojawiałyby się takie desperackie wątki przesiąknięte bezsilnością...tak to czuję...myślę, że wystarczyłoby gdyby choć raz sam namawiał mnie żebym...
rozwiń
gdybym miała silne oparcie psychiczne w mężu nie pojawiałyby się takie desperackie wątki przesiąknięte bezsilnością...tak to czuję...myślę, że wystarczyłoby gdyby choć raz sam namawiał mnie żebym sobie wyszła na spacer chooćby dookoła domu, bo jak już wróci tym późnym wieczorem to nawet sklepy pozamykane...a rodzina daleko w świecie
zobacz wątek