Widok

Rower do/z pracy - podjazd pod Jaskówke

Rowery Wrzeszcz Górny Temat dostępny też na forum:
Hej, mieszkam na Morenie i chciałbym zjezdzac rowerem do SKM wrzeszcz w drodze do pracy. Po robocie wjezdzalbym nim na gore. Rower sluzylby praktycznie tylko do tego - zero jazdy po lesie i szutrach. Dodam ze rowrzystą jestem żadnym wiec zalezy mi na tym zeby w ogole podjechac i jak sie da to wybrac takiego rodzaju rower jakim da sie to zrobic najlatwiej. Chcialbym tak podrozowac caly rok o ile sie da.

Troche czytalem o tym i caly czas zastanawiam sie co kupic - z jednej strony trekingi i gorale maja wiecej przelozen a z drugiej na miejskich rowerach jezdzi sie wygodniej - tylko pytanie czy to sie sprawdzi na jaskowej gdzie w miejskim bede mial 3 lub 5 przelozej max.

Uprzejma prośba o poradę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

16kg to bez tragedii, na co dzień jeżdżę ~18kg. Upierdliwe pod górkę ale można się przyzwyczaić.

Są plecaki z wygiętymi plecami, więc poci się głównie tylko dolna część.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Riverside 100 ma ten sam problem co przekładnie planetarne, czyli będzie ciężko pod górę.
Riverside 120 lepiej pod tym względem.

Jak ten Santos nie zajechany, to się sprawdzi.
Pewnie na dzień dobry do wymiany chwyty kierownicy, zwłaszcza jak to bardziej porowaty materiał i nałapał potu.
Koniecznie do sprawdzenia hamulce. Pierwszy zjazd jest stromy i bez hamowania wypada się z prędkością >40km/h na skrzyżowanie. Kierowcy mają tam ograniczoną widoczność, poza tym nie każdy zwraca uwagę, a duża prędkość rowerzystów nie pomaga. Były już tam poważne wypadki.
Koła są ponoć nowe, więc przesiadka na kasetę na razie bez sensu. Dopiero jak będzie trzeba zmienić tylne koło, to warto o tym pomyśleć.

Warto na początek dokupić porządny chlapacz coś w tym stylu: https://www.rowerystylowe.pl/images/chlapacz_old_school_korona/3/10507/700/500/0
Będzie mniej wody na buty leciało.
Opaski odblaskowe, żeby nogawki nie wkręcały się w korbę i łańcuch.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mieszkamy nad morzem, wiatry lubią hulać ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeżdżę na identycznej Santosie po lesie i do pracy, z tym, że wymieniłem już czały napęd, hamulce, bagażnik... Została rama, widelec, kierownica i przednie koło. Rower stalowy, 16 kg - to główna wada. 6 zębatek z tyłu, 48-38-28 z przodu, matetki indeksowane najstarszego typu shimano. Słabym punktem są łożyska, ale 15 lat wytrzymały. Bagażnik do wymiany, albo wyrzucenia - nie polecam plecaka, bo w ciepłe dni całe plecy spocone. Opony oryginalne, kichę zaliczyłem raz, albo wcale. Na Pachołek po płytach wjeżdżałem na oryginalnych przełożeniach, więc Jaśkówka spokojnie wchodzi w grę. Uwaga, z racj wieku rower ma wolnobieg, a ni kasetę. Tylne widełki da się rozszerzyć do 8, za metodą Sheldona Browna (deską) i wstawić kasetę 8 ( wymagana zmiana koła). Zwróć przy zakupie uwagę na luzy w sterach, bo u mnie gwint na widelcu się zerwał, pomogła podwójna nakrętka. Hamulce cantilever, ale pivoty pasują do v- brake, więc w razie potrzeby da się wymienić. Typowy rower marki rower - santosa jest tajwańska, była sprzedawana chyba jednorazowo ok 15-20 lat temu. Daje radę, tylko waga może zniechęcić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Znowu wielkie dzieki za wszystkie komentarze. Kąpiel w pracy odpada. Równiez nie robi mi, że opory powietrza podczas zjazdu beda wieksze bo nie robi mi czy bede jechal 30 czy 40 km/h. Nie chce amortyzatorow też - tylko blotniki ma miec zeby mnie nie zachlapalo całego bo fajnie byloby sie nie przebierac (no chyba ze bedzie padalo/bedzie zima to kupie sobie jakas super kurtke na rower - na tym nie musze oszczedzac bo nie bede jej zostawial na PKP :)
Jednak poprosze jeszcze o pomoc w definicji czym jest zwykly rower :) np link do takiego roweru.

Ze swojej strony robilem rozeznanie i tak:
Z decathlonu mam 2 opcje:
https://www.decathlon.pl/rower-trekingowy-riverside-100-id_8379019.html - tansza 6 przelozen
https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside120-id_8379017.html - drozsza 8 przelozen

no i taka perelka na olx:
https://www.olx.pl/oferta/rower-trekkingowy-santosa-28-cali-CID767-IDngBcg.html#7598689ef8 - bagaznik bym zdemontowal reszta wyglada git

Czy to sa strzaly w miare udane w kontekscie tego co mi radzicie?

Widzialem jeszcze rowery w necie marek Kands czy Lazaro ale one nie sa dostepne w sklepach stacjonarnych a bez przymiarki nie chcialbym kupować...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co do opon się zgadzam, na ddr praktycznie nie ma jak zaluczyć kichy, chyba, że jeździ się na jakichś wysilonych oponaxh, super lekkich. Co do przekładni planetarnej to jest wygodna, ale tu chodzi o podjazd pod jaśkówkę w drodze z pracy. Jeśli zakładamy, że autor chce przy okazji walczyć ze sobą to może być i single speed, ale normalny wjazd wymaga miękkiego przełożenia, więc mówiąc o planetarnej musimy myśleć raczej o 8 biegach niż 3. A to winduje cenę (budżet określono na 1000 zł) oraz zwiększone prawdopodobieństwo zniknięcia ze stacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Żaden górski, w zadanych warunkach potrzebny jest lekki rower z miękkimi przełożeniami. Gdyby nie zostawianie na stacji to poleciłbym hybrydę, a tak - byle co z przerzutką zewnętrzną ( bo taniej), dużą pierwszą zębatką, bez amortyzatora - asfalt na całej drodze, mniejsza waga, mniejsze straty energii. Bardzo prosty rower miejski, ale nie typu holender, tylko rower typu zwykły rower. W dół i tak nie można grzać, bo to jednak ddr z przejazdami przez ulice, ludźmi itp. Po południu, pod górkę lepsza pozycja wyprostowana, by móc oddychać pełną piersią. Pytanie w jakim stroju zamierzasz jeździć i czy się chcesz kąpać w pracy. Zakładam, że nie. Kup na rynku rower za 100 zł, a potem kiedyś dokupisz sobie drugi potrządny. Commuter z pozostawianiem na stacji to szczególny typ bicykla: brzydki, tani, dostosowany do jednej trasy, szczególnego ubioru i dwóch stylów jazdy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Opory powietrza to są istotne przy v>25 km/h. Pod Jaśkówkę nie będą miały żadnego znaczenia, a z górki najwyżej będzie jechał 30 zamiast 45.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po mieście jeżdżę przeważnie na slickach i jeszcze nie trafiło mi się przebić na kasztanach. Trzeba by mieć jakieś super lekkie lub po prostu zjechane na maksa. Tak czy inaczej warto mieć wkładki antyprzebiciowe, bo w mieście zawsze coś czyha, jak nie szkło, to druty, gwoździe czy pinezki.

Zanim przekładnia planetarna zacznie szwankować, to zdążysz kilka razy zmienić zębatki i łańcuch ;)
Okresowa konserwacja nie wydaje się skomplikowana i ludzie robią to spokojnie w domach. Problemy zaczynają się jeżeli coś faktycznie zacznie się psuć, wtedy bywa taniej kupić nową piastę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To będziemy się z kolegą wymijać :-)
To moja trasa i w cieplejsze zimy też jeżdżę.
Tu nie ma się co zastanawiać. Najlepszy będzie rower górski.
Zwrotny i wystarczająco szybki, opony z grubym bieżnikiem. Na tej trasie łatwo przebić dętkę o łupiny kasztanowca jeśli ma się łyse opony.
Na takim odcinku plecy nie zdążą rozboleć nawet jak rower będzie mało wygodny.
Przełożenia w piaście to problem z serwisem. Przerzutkę zewnętrzną łatwo wymienić.
Ze względu na kradzieże rower powinien być mało atrakcyjny myślę że używka do 200 zł. Trzeba tylko poszukać. Można zainwestować w nowe zębatki, przerzutki i łańcuch. Do tego U-lock ale z tańszy żeby nie zabił ceną i wagą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzieki za komenatarze. Moje przemyslenia sa podobne ale chcialem zapytac kogos kto ma doswiadczenie. Tak, rower bede zostawial przy PKP dlatego nie chce niczego drogiego/wyszukanego tymbardziej ze jak przyjdzie kiepska pogoda sprzet bedzie dostawał nieźle w kość stojac tam okolo 9-ciu godzin dziennie - stad na poczatku myslalem o miejskim bo przelozenia w piascie, lancuch osloniety - po prostu lepiej przygotowany na takie warunki.

Mam na rower przeznaczone okolo 1000 zl. Oczywiscie uzywki wchodza w gre.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Słabo widzę miejskie na tą górkę. 3 biegi odpadają na dzień dobry, bo standardowe przełożenie jest za twarde. 5 ma bardzo podobne najlżejsze przełożenie, więc też odpada. 7 już jako tako, choć warto by było zejść poniżej zalecanego przełożenia. 8 już daje radę bez kombinowania.

Czy na miejskich jest wygodniej można się spierać. Ręce mniej obciążone ale plecy bardziej. Wyprostowana sylwetka, to większe opory powietrza. Rowery miejskie (typu holender) wydają się mniej stabilne w prowadzeniu (czasami widzę jak dziewczyny maja problem z równą jazdą, a jak jeszcze mają obładowany koszyk na kierownicy...), lepiej coś w stylu trekkinga.

Podstawowe pytanie czy rower będzie zostawał przy PKP, czy jedzie dalej z tobą?
Ile chcesz wydać?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

najlepiej rower ze wspomaganiem - Jaśkowa nie będzie Ci straszna. A tak na serio to jakis crossowy z szerokim zakresem przełożeń
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wrzuć swój post do działu "Sport/Rowery", tam na pewno dostaniesz odpowiednie wskazówki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Morena

Centralpark - opinie i oceny (46 odpowiedzi)

Centralpark to strzeliste, 16-piętrowe budynki mieszkalne, które powstaną w centrum os. Morena....

Rakoczego 17 (5 odpowiedzi)

Budynek powstanie w miejscu, które jest świetnie skomunikowane i pełne udogodnień dla...

Leśna Dolina (58 odpowiedzi)

Lokalizacja osiedla Leśna Dolina pośród drzew i w bliskiej odległości od Parku Krajobrazowego...

do góry