bredzisz dziecko, życzyłbym sobie wszędzie takiej 'patologii' jak w tych nowych budynkach. Ogólnie jest tam spokój i kultura. Co innego w tych bloczydłach akademikowych. Niestety zjeżdżaja się...
rozwiń
bredzisz dziecko, życzyłbym sobie wszędzie takiej 'patologii' jak w tych nowych budynkach. Ogólnie jest tam spokój i kultura. Co innego w tych bloczydłach akademikowych. Niestety zjeżdżaja się słoiki z różnych powiatów i zachowują się różnie. Zimą raczej jest spokój ale latem potrafi byc głośno. Sprawy nie ułatwia bliskośc sklepu żabka z alkoholem.
zobacz wątek