Re: Rozszerzanie diety niemowlaka
No właśnie widzę, że ludzie to potrafią sobie domówić co chcą... Ja tu o kaszkach i rzeczach, które MOŻNA dać dziecku po 4 m-cu, a inni o bułkach itd. Oj chyba same karmią te biedactwa swoje takimi...
rozwiń
No właśnie widzę, że ludzie to potrafią sobie domówić co chcą... Ja tu o kaszkach i rzeczach, które MOŻNA dać dziecku po 4 m-cu, a inni o bułkach itd. Oj chyba same karmią te biedactwa swoje takimi rzeczami i nawet sie nie przyznają, bo nie wiem skąd te pomysły... No dalej - zarzućcie mi, że karmię 4 m-czne dziecko bigosem, gołąbkami, hamburgerami i frytkami, bo pewnie to jest to samo, co marchewka, ziemniaczek czy jabłko.... Rety, ręce opadają....
I skoro taka ze mnie wyrodna matka źle karmiąca dzieci to czemu dostaję tyle plusów?
PS - w wątku o paniach starających się o dziecko nikogo nie obraziłam co podkreślałam kilkakrotnie, ale niestety tam też panie rozumują jak chcą - jak i tu widać w wypowiedziach powyżej. Taki świat - nie wszystko dociera do odbiorcy jak należy.
zobacz wątek