W sumie sprawa rozwodowa rzeczywiście może być swego rodzaju „piekiełkiem” i dostarczyć tym samym naprawdę sporo przykrych wrażeń. Jeśli chodzi o radców prawnych, to radziłbym postawić na kogoś,...
rozwiń
W sumie sprawa rozwodowa rzeczywiście może być swego rodzaju „piekiełkiem” i dostarczyć tym samym naprawdę sporo przykrych wrażeń. Jeśli chodzi o radców prawnych, to radziłbym postawić na kogoś, kto posiada dość niebanalne podejście do takich spraw. Na myśl przychodzi mi tutaj pomoc mecenasa Mindykowskiego, z którego usług miałem okazję kiedyś korzystać. Ma kancelarię we Wrzeszczu na ul. Uphagena. Jego kilkunastoletnie doświadczenie naprawdę robi swoje.
zobacz wątek