Odpowiadasz na:

Re: Rozwód - za i przeciw...

Wiesz, ja nie wymagam rozmantyzmu: kolacyjek przy świecach i kwiatków. Bo małżeństwem jesteśmy nie od dziś (ponad 8 lat) i wiem jaki jest mój mąż.
Ja oczekuję jedynie ciepła w życiu... rozwiń

Wiesz, ja nie wymagam rozmantyzmu: kolacyjek przy świecach i kwiatków. Bo małżeństwem jesteśmy nie od dziś (ponad 8 lat) i wiem jaki jest mój mąż.
Ja oczekuję jedynie ciepła w życiu codzinnym i odrobiny szacunku. Czy to za dużo???

Właśnie przed chwilą mi powiedział, że on się bardzo zajmuje dzieckiem - raz przewiną i pomaga przy codziennej kompieli. Poza tym przy nim nic nie robi...
Ja połowę życia jestem sama, więc tego się boję...,.

zobacz wątek
13 lat temu
~Wanda

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry