Odpowiadasz na:

Re: Rysunki 3 latka

Mój synek jest chetny do zabaw ciastoliną. Na razie bawi się w wyciskanie węża przez wyciskarkę i potem kroi go nożykiem na małe kawałki. Frajda niesamowita. Uczę go pracować rączkami (robimy... rozwiń

Mój synek jest chetny do zabaw ciastoliną. Na razie bawi się w wyciskanie węża przez wyciskarkę i potem kroi go nożykiem na małe kawałki. Frajda niesamowita. Uczę go pracować rączkami (robimy kulki, turlamy po stoliku, zeby powstały węże), mamy wałek. Mamy też takie nożyczki do ciastoliny, ale nie potrafi ich używać jedna rączką. Mamy dwie pary wiec mu pokazuję, ale idzie to opornie. Tak czy inaczej uwielbia ciastolinę i to jest jedna z niewielu rzeczy, którą moze robić sam dłuzej niż 5 minut i się nie nudzi.
Mam takie wrażenie, że w porównaniu do innych dzieci niektóre umiejętnosći nabywa trochę później (nie turlał się, usiadł sam jak miał 10 miesiecy i dopiero wtedy zaczął raczkować, chodził jak miał 14 miesiecy, ubieranie to dpiero jakieś 3 miesiace). Nie przejmuję sie tym, bo są rzeczy, które robił szybciej (na przykład jak miał roczek już umiał jeść zupkę łyżeczką, opowiadania z naklejkami bardzo szybko zaczęlismy robić, super radzi sobie z piłką). Ma doskonałą pamieć do bajek, które mu czytam i opowiadam. Zastanawiam się tylko, na ile takie tempo rozwoju manualnego moze mieć w przyszłości wpływ na naukę pisania. Do tego dochodzi mowa, która też pozostawia wiele do życzenia (np zamiast wilk jest kilk, zamiast burza - gurza, zamast skarpetki - petki), ale może to rozwojowe jest. Czytamy wiersze brzechwy (niektóre juz nawet powtarza sam).We wrześniu w przedszkolu będzie logopeda to podpytam.
Myślę, że z nauką może byc tak samo jak z rozwojem ruchowym (uczyłam go turlania, siadania, raczkowania - nie jest typem dziecka, które samo cos próbuje).

zobacz wątek
12 lat temu
~OlalaO

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry