Widok
ŚLUB W OGRODZIE
Cyz ktoras z Was miala lub planuje slub w na powietrzu (np.w ogrodzie). Ostatnio wpadlismy na taki pomysl z narzeczonym ale nie wiemy czy jest to realne. mowa tu o tym ze chcemy brac slub przed ksiedzem ale niekoniecznie w kosciele. moze ktoras z Was wie jak to zorganizowac i czu w ogole cos takiego wchodzi w gre. Slub bierzemy maj-czerwiec i jest to idealna pora na slub na powietrzu.
No wlasnie tego sie najbardziej obawiam. bo podobno z urzednikiem z USC nie ma tego problemu - po prostu wiecej placisz za jego pzyjazd, ale z ksiedzem podobno nie jest latwo to zalatwic. tak sobie dzisiaj rozmawialismy z narzeczonym i znlaezlismy jeszcze jeden problem. no bo na sama ceremonie zaprasza sie multum osob, a na wesele juz znacznie mniej. no i gdybysmy chcieli miec w ogrodzie slub no to odrazu w tym samym miejscu wesele. i co wtedy powiedziec gosciom ktorzy nie sa zaproszeni na wesele?? przeciez nie mozna ich wyprosic: ci z wesela zostaja, a wy musicie isc..ehhh - same problemy z taka opcja :(((
znalazłam to na innym forum, może Ci się Bania przyda...
"My też nie mieliśmy klasycznego wesela: mieliśmy coś po środku :) Zrobiliśmy gardenparty!! Każda osoba , która była zaproszona do Kościoła była automatycznie zaproszona do ogrodu, gdzie był szampan, torty, ciasta, owoce, soki i wino! Biorąc pod uwagę fakt, że zamiast kwiatów prosiliśmy gości by przynieśli pieluchy dla domu małego dziecka... nasz ślub był lekko wywrotowy :)
My nie chcieliśmy wesela z założenia ale jeśli ktoś się waha to polecam nasz pomysł
Do tego koszty są niewielkie!!
Muza była z kompa wcześniej przygotowana przez naszego Kolegę, w ogrodzie porozwieszaliśmy żarówki, na drzewa były skierowane halogeny.
NIe było pijaństwa, myślę, że wszyscy się dobrze bawili a najważniejsze było to, że za małe pieniądze nie musieliśmy przeprowadzać selekcji tych do kościoła, a tych do kościoła i na wesele!
Polecam!"
"My też nie mieliśmy klasycznego wesela: mieliśmy coś po środku :) Zrobiliśmy gardenparty!! Każda osoba , która była zaproszona do Kościoła była automatycznie zaproszona do ogrodu, gdzie był szampan, torty, ciasta, owoce, soki i wino! Biorąc pod uwagę fakt, że zamiast kwiatów prosiliśmy gości by przynieśli pieluchy dla domu małego dziecka... nasz ślub był lekko wywrotowy :)
My nie chcieliśmy wesela z założenia ale jeśli ktoś się waha to polecam nasz pomysł
Do tego koszty są niewielkie!!
Muza była z kompa wcześniej przygotowana przez naszego Kolegę, w ogrodzie porozwieszaliśmy żarówki, na drzewa były skierowane halogeny.
NIe było pijaństwa, myślę, że wszyscy się dobrze bawili a najważniejsze było to, że za małe pieniądze nie musieliśmy przeprowadzać selekcji tych do kościoła, a tych do kościoła i na wesele!
Polecam!"
Witam, bardzo mnie zaintrygowal Twoj pomysl na przyjecie weselne. Ja obecnie jestem na etapie planowania przyjecia, bo wesela takiego typowego, raczej nie chce. W kazdym razie planuje zorganizowac slub cywilny (moj narzeczony jest po rozwodzie) w jakism uroczym, pelnym zileleni miejscu, na ktorego terenie bedzie albo jakis palacyk, hotelik gdzie chcialabym zrobic przyjecie. Ale dokladnie nie wiem jak mialoby to wyglada. Bo niektore osoby chce zaprosic jedynie na sama ceremonie zaslubin, a potem... "wyprosic" (?). Moze od razu po slubie podac szampana? I jakos potem sie rozejda? Nie wiem, naprawde nie ma inwencji. Napisz mi jak u Was sie to odbylo, moze mnie cos zainspiruje. Co podaliscie podczas przyjecia? Ile trwalo? I w ogole podziele sie ze mna swoimi pomyslami - bede bardzo wdzieczna.
Co do dekoracji tez ma jakies pomysly, ale ciagle czuje niedosyt.
Pozdrawiam
Edyta Kawka
Co do dekoracji tez ma jakies pomysly, ale ciagle czuje niedosyt.
Pozdrawiam
Edyta Kawka
ale w sumie to sie Tobie dziwę, że myslisz nad przyjęciem w ogrodzie i chcesz wybrac daty jakieś w maju - przecież wtedy nie jest jeszcze tak gorąco w nocy, żeby w cieniutkich sukieneczkach byc całą noc na dworzu...no ale to już Twoja sprawa, ja bym sie nawet jak bym miała w sierpniu albo w lipcu to bym się zastanawiała, no bo deszcze sie o każdej porze roku zdarzają...
bardzo nieśmiała Panna Młoda napisał(a):
> ale w sumie to sie Tobie dziwę, że myslisz nad przyjęciem w
> ogrodzie i chcesz wybrac daty jakieś w maju - przecież wtedy
> nie jest jeszcze tak gorąco w nocy, żeby w cieniutkich
> sukieneczkach byc całą noc na dworzu...no ale to już Twoja
> sprawa, ja bym sie nawet jak bym miała w sierpniu albo w lipcu
> to bym się zastanawiała, no bo deszcze sie o każdej porze roku
> zdarzają...
no ale chyba wiadomo, ze nie planuje tego pod golym niebiem. juz sie wszystkiego dowiedzialam i firmy ktore organizuja takie wesela, maja namioty cale z podlogami i stojakami grzewczymi - oczywiscie jak jest cieplo i nie pada deszcz, to wtedy odslanie sie caly namiot i masz tylko podloge bez namiotu, a jakby padalo to sie zaklada.
> ale w sumie to sie Tobie dziwę, że myslisz nad przyjęciem w
> ogrodzie i chcesz wybrac daty jakieś w maju - przecież wtedy
> nie jest jeszcze tak gorąco w nocy, żeby w cieniutkich
> sukieneczkach byc całą noc na dworzu...no ale to już Twoja
> sprawa, ja bym sie nawet jak bym miała w sierpniu albo w lipcu
> to bym się zastanawiała, no bo deszcze sie o każdej porze roku
> zdarzają...
no ale chyba wiadomo, ze nie planuje tego pod golym niebiem. juz sie wszystkiego dowiedzialam i firmy ktore organizuja takie wesela, maja namioty cale z podlogami i stojakami grzewczymi - oczywiscie jak jest cieplo i nie pada deszcz, to wtedy odslanie sie caly namiot i masz tylko podloge bez namiotu, a jakby padalo to sie zaklada.
Bania jeszcze znazłam pomysł dla Ciebie:
"Zdaje się ze do łask wracają kilkudniowe imprezy weselne... Ileż to razy słyszało się opowieści o tygodniowych nawet przyjęciach weselnych? Mówi się: Dawniej to się potrafili bawić.... Dziś takie wesele też się zdarzają, jednak niezmiernie rzadko. Dlatego ciekawym pomysłem na oryginalną imprezę weselną może być weekendowy wyjazd poza miasto.
Nie chcemy bynajmniej nikogo namawiać do weekendowego maratonu. Po prostu okres wiosenny to czas pikników i majówek, dlaczego nie skorzystać z pięknej pogody i nie pobawić się gdzieś w „pięknych okolicznościach przyrody”?
Przepis na to wydaję się dość prosty, wystarczy znaleźć jakiś ładny ośrodek wypoczynkowy, najlepiej gdzieś na odludziu, przyjechać na miejsce w piątek a wyjechać w niedzielę.
Idealnie gdy w pobliskiej wiosce znajdzie się jakiś uroczy wiekowy kościółek....Pierwszego dnia można rozkoszować się naturą, zorganizować wieczorne ognisko, może nawet z pieczeniem barana, prosiaka, czy może nawet dzika i beczką piwa. Z alkoholem sugerujemy nie przesadzać ponieważ na tej właściwej uroczystości mogłoby być nienajlepiej z frekwencją. W sobotę jeszcze relaksujący spacer po lesie, może nad wodą, a potem koniecznie bryczką do małego drewnianego kościółka na ślub. Wesele w ośrodku może odbywać się tradycyjnie w dużej sali, ale może a nawet powinno być połączone z częściowym plenerem.
Alternatywą dla tradycyjnego weselnego stołu mogą być potrawy z grilla... mięsa, ryby... wiejski smalec z chlebem. A po oczepinach można w plenerze urządzić mały pokaz sztucznych ogni.....
Niedzielny poranek zostawmy na wypoczynek po hucznej imprezie, nie należy raczej planować śniadania o godzinie dziewiątej. Raczej późne ale lekkie śniadanie lub od razu obiad. Jeszcze kilka oddechów świeżym powietrzem, przechadzka, może przepłynięcie się żaglówką., albo przejażdżka konna... i powrót do domu.
Brzmi zbyt bajkowo? Nie koniecznie. Taki scenariusz przy odrobinie dobrej woli może przydarzyć się właśnie na Waszym weselu. I jeszcze jedno, wcale nie musi drastycznie podnieść kosztów całej uroczystości. Trzeba tylko trochę poszukać...."
"Zdaje się ze do łask wracają kilkudniowe imprezy weselne... Ileż to razy słyszało się opowieści o tygodniowych nawet przyjęciach weselnych? Mówi się: Dawniej to się potrafili bawić.... Dziś takie wesele też się zdarzają, jednak niezmiernie rzadko. Dlatego ciekawym pomysłem na oryginalną imprezę weselną może być weekendowy wyjazd poza miasto.
Nie chcemy bynajmniej nikogo namawiać do weekendowego maratonu. Po prostu okres wiosenny to czas pikników i majówek, dlaczego nie skorzystać z pięknej pogody i nie pobawić się gdzieś w „pięknych okolicznościach przyrody”?
Przepis na to wydaję się dość prosty, wystarczy znaleźć jakiś ładny ośrodek wypoczynkowy, najlepiej gdzieś na odludziu, przyjechać na miejsce w piątek a wyjechać w niedzielę.
Idealnie gdy w pobliskiej wiosce znajdzie się jakiś uroczy wiekowy kościółek....Pierwszego dnia można rozkoszować się naturą, zorganizować wieczorne ognisko, może nawet z pieczeniem barana, prosiaka, czy może nawet dzika i beczką piwa. Z alkoholem sugerujemy nie przesadzać ponieważ na tej właściwej uroczystości mogłoby być nienajlepiej z frekwencją. W sobotę jeszcze relaksujący spacer po lesie, może nad wodą, a potem koniecznie bryczką do małego drewnianego kościółka na ślub. Wesele w ośrodku może odbywać się tradycyjnie w dużej sali, ale może a nawet powinno być połączone z częściowym plenerem.
Alternatywą dla tradycyjnego weselnego stołu mogą być potrawy z grilla... mięsa, ryby... wiejski smalec z chlebem. A po oczepinach można w plenerze urządzić mały pokaz sztucznych ogni.....
Niedzielny poranek zostawmy na wypoczynek po hucznej imprezie, nie należy raczej planować śniadania o godzinie dziewiątej. Raczej późne ale lekkie śniadanie lub od razu obiad. Jeszcze kilka oddechów świeżym powietrzem, przechadzka, może przepłynięcie się żaglówką., albo przejażdżka konna... i powrót do domu.
Brzmi zbyt bajkowo? Nie koniecznie. Taki scenariusz przy odrobinie dobrej woli może przydarzyć się właśnie na Waszym weselu. I jeszcze jedno, wcale nie musi drastycznie podnieść kosztów całej uroczystości. Trzeba tylko trochę poszukać...."
GARDEN PARTY
Na zachodzie Europy od wielu lat ogromną popularnością cieszą się uroczystości wesele w formie "Garden party". Piękny ogród skąpany w blasku słońca, z mnóstwem alejek i ocienionych ławeczek, stoły ustawione pod gołym niebem, kolorowe parasole chroniące przed skwarem. Jak zaradzić kapryśnej pogodzie? Przenośne namioty i markizy doskonale spełniają swoją rolę w przypadku nagłego opadu. Przyjęcie na świeżym powietrzu oparte o obsługę znajdującej się w pobliżu restauracji lub hotelu pozwala łączyć swobodę z powiewem luksusu. Ten bardzo popularny w Anglii sposób urządzania wesel na pewno zadomowi się w naszym kraju.
WIEJSKIE WESELE
Coraz większą popularnością cieszą się tzw. "Wiejskie wesela". Drewniane ławy i stoły, przedwojenna dancbuda i obsługa przebrana w odpowiednie stroje racząca gości potrawami z grilla i zimnym piwem. Szalone tańce na wolnym powietrzu w otoczeniu swojskich elementów przyrody pozwolą wspaniale bawić się gościom w każdym wieku. Po zapadnięciu zmroku rozpalone zostaje ognisko. Dla zmęczonych uczestników czekają rozbite namioty, a następnego dnia kąpiel w jeziorze i... poprawiny.
Na zachodzie Europy od wielu lat ogromną popularnością cieszą się uroczystości wesele w formie "Garden party". Piękny ogród skąpany w blasku słońca, z mnóstwem alejek i ocienionych ławeczek, stoły ustawione pod gołym niebem, kolorowe parasole chroniące przed skwarem. Jak zaradzić kapryśnej pogodzie? Przenośne namioty i markizy doskonale spełniają swoją rolę w przypadku nagłego opadu. Przyjęcie na świeżym powietrzu oparte o obsługę znajdującej się w pobliżu restauracji lub hotelu pozwala łączyć swobodę z powiewem luksusu. Ten bardzo popularny w Anglii sposób urządzania wesel na pewno zadomowi się w naszym kraju.
WIEJSKIE WESELE
Coraz większą popularnością cieszą się tzw. "Wiejskie wesela". Drewniane ławy i stoły, przedwojenna dancbuda i obsługa przebrana w odpowiednie stroje racząca gości potrawami z grilla i zimnym piwem. Szalone tańce na wolnym powietrzu w otoczeniu swojskich elementów przyrody pozwolą wspaniale bawić się gościom w każdym wieku. Po zapadnięciu zmroku rozpalone zostaje ognisko. Dla zmęczonych uczestników czekają rozbite namioty, a następnego dnia kąpiel w jeziorze i... poprawiny.