Re: STARAJĄCE SIĘ LIX
stokrotka24s nie ma za co ;-)
Kibicuje Ci od samego początku ;-) I wiem jak wielkie jest pragnienie posiadania dzieciątka,ale ważne,by zajść w ciąże bezpiecznie dla Ciebie i dla...
rozwiń
stokrotka24s nie ma za co ;-)
Kibicuje Ci od samego początku ;-) I wiem jak wielkie jest pragnienie posiadania dzieciątka,ale ważne,by zajść w ciąże bezpiecznie dla Ciebie i dla Maleństwa... Jest tak wiele poronień spowodowanych wieloma czynnikami,że potem jest trudniej,aby sobie to wszystko po układać i przekonać sama siebie,że następnym razem się uda i wszystko będzie ok. Dlatego na spokojnie ureguluj hormony i cykle,a potem na pewno uda Ci się zajść w upragnioną ciąże i najszczęśliwszą mamusią pod słońcem ;-).
Prolaktyna jest najważniejszym hormonem do uregulowania.Zrób badanie prolaktyny,które wygląda tak,że pobierają Ci najpierw krew,potem dają Ci tabletkę połykasz ją i musisz godzinkę posiedzieć,spokojnie,nie wstawać nie ruszać się najlepiej za dużo i po tej godzinie masz jeszcze raz pobieraną krew.Jak będziesz miała za wysoką Ja np. miałam podwójna normę to dostałam tabsy najpierw Bromergon,który jest tani 3,50 zapłaciłam,ale strasznie się po nim czułam-masakra i brało się go codziennie.Więc lekarka zamieniła Mi te tabsy na Dostinex bierze się go raz na tydzień na noc (dawka różna jak lekarz każe ja brałam połówkę tabletki) i jest super,po pierwsze szybciej działa niż Bromergon i prolaktyna super spada-zawsze kuracja trwa 3-mc potem kontrola,lekarz daje sobie 6-miesiący na uregulowanie hormonów Mi się udało w 3-miesiące :-), a po drugie pomaga uregulować cykl i pomaga w zajściu ;-) Tylko Dostinex jest droższy,bo jedna tabletka 30 zł.Ale możesz mieć dawkę np. 1/4 tabl. wtedy jedna starcza Ci na 4 tygodnie.Zależy jak wysoką masz prolaktynę.Hormon stresu niestety jest najważniejszy do zbicia,bo Mi ginka mówiła,że tak wysoka prolaktyna może powodować,że w ogóle nie mam owulacji i tak na prawdę mam naturalna antykoncepcję.Ale jak zajdziesz to potem już nie bierzesz tych tabletek... Wiec powodzenia i nie ma się czego bać...
Co do tarczycy to Ja brałam na początku Euthyrox 25 czyli najniższą dawkę i ona super Mi zbiła... Teraz w ciąży biorę większą dawkę 50,a za 2 tyg. 75 by dzieciątku i mamusi nic nie brakowało.No i to nie jest tak,że do końca życia musisz brać te tabsy Moja endo powiedziała,że po ciąży może wszystko minąć.Euthyrox zależy jaka dawka Ja płaciłam od 11 do 14 zł. TSH ładnie Ci spadnie,a Ft4,które jest najważniejsze w ciąży podnosi się,aby Tobie i dzidziusiowi,żadnych hormonów nie brakowało zwłaszcza w pierwszych 3-miesiącach,gdy maleństwo się rozwija i czerpie wszystko z mamusi ;-)
Ale się rozpisałam ;-) Mam nadzieje,że przybliżyłam Ci korzyści płynące z badania i uregulowania wszystkiego. Nie bój się tych tabletek nie zaszkodzą,a pomogą :-)
Co do wstrzymania przez 3 miesiące to trzeba było sobie radzić ;-))) Ale warto... Nawet przetrzymanie faceta powoduje,że ma potem lepszy strzał i może to być strzał w 10 !!! Buziaki i powodzenia ;-)))
zobacz wątek