Widok
Ag mam ten sam problem. Robiłam świąteczne porządki w szafie i nazbierało mi się trochę rzeczy, których szkoda mi wyrzucić, bo nie są zniszczone, tylko po prostu nie będę już ich nosiła.
Do pojemników na używaną odzież nie chcę wyrzucać, bo słyszałam na ich temat różne rzeczy - niekonieczne pozytywne.
Widzę w różnych ogłoszeniach, że są ludzie potrzebujący, ale widzę też opinie, że nie dość, że za darmo, to odbiorcy narzekają, że takie albo owakie.
Wolałabym oddać całość anonimowo, a kto co potrzebuje niech sobie wybierze.
Do pojemników na używaną odzież nie chcę wyrzucać, bo słyszałam na ich temat różne rzeczy - niekonieczne pozytywne.
Widzę w różnych ogłoszeniach, że są ludzie potrzebujący, ale widzę też opinie, że nie dość, że za darmo, to odbiorcy narzekają, że takie albo owakie.
Wolałabym oddać całość anonimowo, a kto co potrzebuje niech sobie wybierze.
dziewczyny moja mama "pracuje" charytatywnie we Wrzeszczu na De Gaullea ( de gola tak po naszemu) zawsze w poniedziałek i piątek można zawieśc odzież, buty czy co tam nie potrzebne w domu ( zabawki, talerze, garnki, przyjmują wszystko), w soboty wydają odzież dla biednych za free, a w tygodniu za symboliczną złotówke sprzedają, a co zarobią idzie na opłacenie obiadów w szkole dla biednych dzieciaków
Dobry uczynek się przeniósł i jest na Dąbrowskiego (nie pamiętam numeru ale blisko Okrąglaka) i jest de lux tzn. ładne pomieszczenia, wyprasowane i wyprane ubrania. Można też oddawać sprawny sprzęt, meble, zabawki, obrazy, zastawę kuchenną nawet wózki dziecięce widziałam itp. Ogólnie z przyjemnością oddaję tam rzeczy bo dochód ,,idzie" m.in. na wakacje dla dzieci a Panie pracują na zasadach wolontariatu. Piękna i słuszna idea i chociaż w taki sposób można wspierać potrzebujących.
@aniutka1983@wp.pl:
> jaki to dokladnie jest adres (na Jagiellonskiej kolo kosciola)?
A po co Ci dokładny adres? List chcesz wysłać? ;>
Bo jeśli paczkę, to wyślij na Caritas. Adres se wyguglasz :D
@Hana:
http://tiny.pl/ggtbr
BTW: Nie wiem, jaki poziom umysłowy trzeba by reprezentować, żeby nie trafić. Nawet, jeśli jest się pierwszy raz w życiu na Przymorzu. Nie ma dwóch kościołów na Jagiellońskiej.. a w okolicach kościoła jest tylko jedno miejsce, gdzie zbierają ciuchy. Nie da się go przegapić ;)
Za dużo z blondynkami przebywasz, skoro poczułaś chęć doprecyzowania ;]
btw: Pytanie aniutki padło dobrze ponad rok temu :D
> jaki to dokladnie jest adres (na Jagiellonskiej kolo kosciola)?
A po co Ci dokładny adres? List chcesz wysłać? ;>
Bo jeśli paczkę, to wyślij na Caritas. Adres se wyguglasz :D
@Hana:
http://tiny.pl/ggtbr
BTW: Nie wiem, jaki poziom umysłowy trzeba by reprezentować, żeby nie trafić. Nawet, jeśli jest się pierwszy raz w życiu na Przymorzu. Nie ma dwóch kościołów na Jagiellońskiej.. a w okolicach kościoła jest tylko jedno miejsce, gdzie zbierają ciuchy. Nie da się go przegapić ;)
Za dużo z blondynkami przebywasz, skoro poczułaś chęć doprecyzowania ;]
btw: Pytanie aniutki padło dobrze ponad rok temu :D