Odpowiadasz na:

Re: STRAŻ MIEJSKA misja specjalna

Jeszcze dołożę coś:

Fakt.pl > Wydarzenia > Polska Prokurator zajmie się strażnikami miejskimi z Gdańska.
Jest śledztwo w sprawie strażników miejskich, a oni pracują!
Słowa... rozwiń

Jeszcze dołożę coś:

Fakt.pl > Wydarzenia > Polska Prokurator zajmie się strażnikami miejskimi z Gdańska.
Jest śledztwo w sprawie strażników miejskich, a oni pracują!
Słowa kluczowe: strażnicy miejscy, straż miejska umierający człowiek, Gdańsk, reanimować
16.09.2009, 14:21

.Burza po naszym artykule. Prokuratura zajęła się sprawą strażników miejskich z Gdańska, którzy patrzyli, jak umiera człowiek, ale nie reanimowali go. Opisani przez nas strażnicy pracują jednak dalej, a ich szefowie chowają głowy w piasek.
.
.Dziś polecamy
Rodzice Madzi znowu razem! ...

Prognoza pogody. Od soboty ...

FOTY Tak mieszka Katarzyna ...

Walesowie razem na imprezie. ...

Lena w stanie spiaczki. ...

Zginal w katastrofie w Lesie ...

Zwiazkowcy koczuja pod Sejmem

FOTO Przeglad szafy Moniki Olejnik

FOTO Kolekcja Teresy Rosati "Her ...

Migalski: Klamstwo Walesy nas ...
Dziś w Koktajl24.pl polecamy
Lena w stanie śpiączki. Wyzdrowieje?
Trwały makijaż. Jak go zrobić?
FOTY Tak mieszka Katarzyna GrocholaMężczyzna, który nie doczekał się pomocy, został wczoraj pochowany.

REKLAMY GOOGLE
Miejska Zieleń Gdańsk
biuro pogrzebowe tel. 58-345-12-99 całodobowe przewozy zmarłych
miejskazielen.pl
Tragedia wydarzyła się w zeszły piątek. Na placu przy ul. Lotników Polskich w Gdańsku zasłabł Janusz K. (46 l.). Przewrócił się na ziemię. Przyjechali strażnicy miejscy. Według świadków nie zrobili jednak nic, by pomóc umierającemu. Nawet go nie reanimowali. Stali nad nim i drapali się po głowach. A przecież są przeszkoleni, jak udzielić pomocy przedmedycznej. Mają zresztą taki obowiązek, jeśli widzą człowieka, który zasłabnie.

Gdy przyjechała karetka, na pomoc było już za późno Janusz K. zmarł. (czytaj artykuł).Wczoraj sprawą zajęli się śledczy. Wydanie Faktu z artykułem opisującym tę tragedię, przekazaliśmy Renacie Klonowskiej, szefowej Prokuratury Gdańsk-Środmieście.

Natychmiast podejmiemy czynności w tej sprawie. Przesłuchamy świadków i strażników miejskich. Jeśli postępowanie wyjaśniające wykaże, że istnieje uzasadnione podejrzenie nieudzielenia pomocy, zostanie wszczęte śledztwo zapewniła nas pani prokurator.

Zareagował także prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (44 l.). To jemu podlega straż miejska. Prezydent zażądał pilnych wyjaśnień od komendanta straży miejskiej mówi rzecznik prezydenta Adamowicza, Antoni Pawlak (44 l.).
Szefostwo straży miejskiej chowa jednak głowę w piasek. Komendant Leszek Walczak nie znalazł nawet czasu, by z nami porozmawiać.

zobacz wątek
12 lat temu
~SM

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry