Widok
Kasika: 08.01.09
Agnesik: 08.01.09
iza28: 11.01.09
alycja_83: 14.01.09
inees: 14.01.09
olivka75: 15.01.09
blueeyes: 19.01.09
aarrkkoo: 28.01.09
wiśnia24: 02.02.09
piernik: 07.02.09
gosia78: 19.02.09
tokio: 20.02.09
Ewela25*: 21.02.09
Agatha: 22.02.09
andzia.79: 24.02.09
Nisia82: 25.02.09
Betty_174: 03.03.09
Agnesik: 08.01.09
iza28: 11.01.09
alycja_83: 14.01.09
inees: 14.01.09
olivka75: 15.01.09
blueeyes: 19.01.09
aarrkkoo: 28.01.09
wiśnia24: 02.02.09
piernik: 07.02.09
gosia78: 19.02.09
tokio: 20.02.09
Ewela25*: 21.02.09
Agatha: 22.02.09
andzia.79: 24.02.09
Nisia82: 25.02.09
Betty_174: 03.03.09
Ja też dołącze do listy
Kasika: 08.01.09
Agnesik: 08.01.09
iza28: 11.01.09
alycja_83: 14.01.09
inees: 14.01.09
olivka75: 15.01.09
blueeyes: 19.01.09
aarrkkoo: 28.01.09
wiśnia24: 02.02.09
piernik: 07.02.09
gosia78: 19.02.09
tokio: 20.02.09
Patita5: 20.02.09
Ewela25*: 21.02.09
Agatha: 22.02.09
andzia.79: 24.02.09
Nisia82: 25.02.09
Betty_174: 03.03.
Kasika: 08.01.09
Agnesik: 08.01.09
iza28: 11.01.09
alycja_83: 14.01.09
inees: 14.01.09
olivka75: 15.01.09
blueeyes: 19.01.09
aarrkkoo: 28.01.09
wiśnia24: 02.02.09
piernik: 07.02.09
gosia78: 19.02.09
tokio: 20.02.09
Patita5: 20.02.09
Ewela25*: 21.02.09
Agatha: 22.02.09
andzia.79: 24.02.09
Nisia82: 25.02.09
Betty_174: 03.03.
mam problemy ze snem ostatnio ... dosłownie od kilku dni
budze się na siku ok 3-4 rano, a potem leżę i nie mogę zasnąć, z tego leżenia robię się głodna i potem tak mnie brzuch z głodu boli, że MUSZE coś zjeść, jak zjem to zasypiam jak dziecko ... nigdy mi się to nie zdażało by wstawac w nocy na jedzenie, nic dziwnego, że tak zaczynam przybierać ... :/
budze się na siku ok 3-4 rano, a potem leżę i nie mogę zasnąć, z tego leżenia robię się głodna i potem tak mnie brzuch z głodu boli, że MUSZE coś zjeść, jak zjem to zasypiam jak dziecko ... nigdy mi się to nie zdażało by wstawac w nocy na jedzenie, nic dziwnego, że tak zaczynam przybierać ... :/
papilio1@op.pl
ooo napewno:)
ale jakos jestem spokojna, z relacji przyjaciolki wynika ze szpital ten wypelnia swoje zadanie na najwyzszym poziomie :) no i widzialam zdjecia, porodowka rewelacyjna, czysciutenko i nowoczesnie. dodatkowo mysle ze jesli bedzie wolna to wykupimy sale o podwyzszonym standardzie. za 350zl jestes sama w ladnej sali poporodowej, maz moze byc z toba 24h.
a planujesz szkole rodzenia?bo my chcemy wlasnie tam sie na nia wybrac, wiec moze sie spotkamy??;>
ale jakos jestem spokojna, z relacji przyjaciolki wynika ze szpital ten wypelnia swoje zadanie na najwyzszym poziomie :) no i widzialam zdjecia, porodowka rewelacyjna, czysciutenko i nowoczesnie. dodatkowo mysle ze jesli bedzie wolna to wykupimy sale o podwyzszonym standardzie. za 350zl jestes sama w ladnej sali poporodowej, maz moze byc z toba 24h.
a planujesz szkole rodzenia?bo my chcemy wlasnie tam sie na nia wybrac, wiec moze sie spotkamy??;>
przeklejam tu:
alycja_83 napisał(a):
> ja mam jeszcze lepiej z imieniem z mężem problemu nie ma ale za
> to bratowa uzyczyla sobie moje imie dla córy i jeśli jutro
> dowiem się ze córcia to beda dwie Nadusie w jednej bardzo
> bliskiej rodzinie, wspolczucia tylko dla dziadkow:-)
tokio napisał(a):
> aa, czytałam ... twój pomysł zabrała, no kurcze, wkurzyłabym
> się :) ale co tam, dobrze, że tak dobrze do tego podchodzisz :)
>
> moja teściówka opowiadała mi ostatnio taka historyjkę z życia o
> tym, że jak ona była w ciaży to jej mama, czyli babcia R.
> wymyśliła imię dla dziecka i że ona jako matka nie miała nic do
> gadania :) mam wrażenie, że ona to by chciała tę "tradycję"
> podtrzymać :))) o takiego .... ona nie była asertywna, to jej
> sprawa, ja se nie dam wcisnąć jej widzimi się :D
alycja_83 napisał(a):
> ja mam jeszcze lepiej z imieniem z mężem problemu nie ma ale za
> to bratowa uzyczyla sobie moje imie dla córy i jeśli jutro
> dowiem się ze córcia to beda dwie Nadusie w jednej bardzo
> bliskiej rodzinie, wspolczucia tylko dla dziadkow:-)
tokio napisał(a):
> aa, czytałam ... twój pomysł zabrała, no kurcze, wkurzyłabym
> się :) ale co tam, dobrze, że tak dobrze do tego podchodzisz :)
>
> moja teściówka opowiadała mi ostatnio taka historyjkę z życia o
> tym, że jak ona była w ciaży to jej mama, czyli babcia R.
> wymyśliła imię dla dziecka i że ona jako matka nie miała nic do
> gadania :) mam wrażenie, że ona to by chciała tę "tradycję"
> podtrzymać :))) o takiego .... ona nie była asertywna, to jej
> sprawa, ja se nie dam wcisnąć jej widzimi się :D
papilio1@op.pl
Nisia będziesz do szkoły rodzenia dojeżdzac do Wejherowa?? Nie szukałam jeszcze co prawda szkółki dla siebie, ale wstępnie raczej myslałam o czymś bliżej domu. Nie wiem czy taki kawał bedzie mi sie chciało jeżdzić kilka razy w tygodniu, tym bardziej, ze nie mam pewnosci czy bede dysponowac autem w tym czasie.
a my mamy wisielcze chumory od rana ... a właściwie to od wczoraj :/
pasek rozrządu nam strzelił, przed nami remont silnika, ponad 2 tysiące w plecy,a w weekend miała być przeprowadzka, samochód potyrzebny jak nigdy, w poniedziałek mieliśmy wyjechac na urlop ... a auto będzie gotowe gopiero na następny czwartek ...
pasek rozrządu nam strzelił, przed nami remont silnika, ponad 2 tysiące w plecy,a w weekend miała być przeprowadzka, samochód potyrzebny jak nigdy, w poniedziałek mieliśmy wyjechac na urlop ... a auto będzie gotowe gopiero na następny czwartek ...
papilio1@op.pl
Mi fajki zawsze strasznie śmierdziały, wogóle nie rozumiem ludzi, którym palenie sprawia frajdę. Ja bym chociażby z uwagi na ten smród nie dała się wciagnąć w nałóg, nie mówiąc już o przeciwskazaniach zdrowotnych.
Apropos palenia, ostatnio kilka razy przyłapałam się na zmniejszonej tolerancji wobec palaczy. Ogólnie uważam że palenie przy ludziach niepalących przy wspólnym stole jest nietaktem, ale kiedyś byłam w stanie to tolerować. A ostatnio podczas kilku spotkań ze znajomymi, palacze palili przy stole, wiedząc że jestem w ciąży i strasznie ale to strasznie mnie wkurzała ta ich beztroska i głupota i mają za to u mnie wielkie minusy.
Apropos palenia, ostatnio kilka razy przyłapałam się na zmniejszonej tolerancji wobec palaczy. Ogólnie uważam że palenie przy ludziach niepalących przy wspólnym stole jest nietaktem, ale kiedyś byłam w stanie to tolerować. A ostatnio podczas kilku spotkań ze znajomymi, palacze palili przy stole, wiedząc że jestem w ciąży i strasznie ale to strasznie mnie wkurzała ta ich beztroska i głupota i mają za to u mnie wielkie minusy.
Ja w końcu podjęłam decyzję, że nie malujemy pokoju, zostanie taki jaki jest - zółto czerwony.
Po pierwsze nie lubię różu i niebieskiego
Po drugie to jakiś straszny stereotyp z tymi kolorami
Po trzecie przeczytalam w jakiejś książce o rozwoju niemowląt, że dużym błędem jest malowanie ścian na pastelowe kolory, bo takie kolory nie pobudzają mózgu dziecka. W zasiegu wzroku małego bejbika powinno byc duzo kontrastów np białe mazańce na czarnym tle, albo własnie połaczenie kilku konkretnych kolorów, bo to pobudza rozwój neuronów w małym mózgu i ma wpływ na pózniejszą łatwość uczenia się, zapamiętywania itp.
I ta kasiążka utwierdziła mnie w przekonaniu ze nasze zółto-czerwone sciany są super :)
Po pierwsze nie lubię różu i niebieskiego
Po drugie to jakiś straszny stereotyp z tymi kolorami
Po trzecie przeczytalam w jakiejś książce o rozwoju niemowląt, że dużym błędem jest malowanie ścian na pastelowe kolory, bo takie kolory nie pobudzają mózgu dziecka. W zasiegu wzroku małego bejbika powinno byc duzo kontrastów np białe mazańce na czarnym tle, albo własnie połaczenie kilku konkretnych kolorów, bo to pobudza rozwój neuronów w małym mózgu i ma wpływ na pózniejszą łatwość uczenia się, zapamiętywania itp.
I ta kasiążka utwierdziła mnie w przekonaniu ze nasze zółto-czerwone sciany są super :)
piernik napisał(a):
> Po pierwsze nie lubię różu i niebieskiego
a kto powiedział, zę takie kolory mają być?????
> Po trzecie przeczytalam w jakiejś książce o rozwoju niemowląt,
> że dużym błędem jest malowanie ścian na pastelowe kolory, bo
> takie kolory nie pobudzają mózgu dziecka.
- co lekarz to inna teoria, ja wyczytałam, ze kolory nie mogą być intensywne, bo to męczy wzrok dziecka
> W zasiegu wzroku
> małego bejbika powinno byc duzo kontrastów np białe mazańce na
> czarnym tle, albo własnie połaczenie kilku konkretnych kolorów,
- a mazańce i wzory straszą dziecko, np ulubione przez mamy kubusie puchatki nad łóżeczkiem są dla budzącego się dziecka niezrozumiałymi posatciami które nie wiedzieć czemu czają sie nad nim :))
więc którą książkę przeczytasz, taką metodę będziesz stosowała ... :)
my pomalujemy pokoik na blady żółty z seledynowymi dodatkami dla chłopca, a jeśłi dziewczynka to nie wiem ... nie planuję dziewczynki :PPPP
> Po pierwsze nie lubię różu i niebieskiego
a kto powiedział, zę takie kolory mają być?????
> Po trzecie przeczytalam w jakiejś książce o rozwoju niemowląt,
> że dużym błędem jest malowanie ścian na pastelowe kolory, bo
> takie kolory nie pobudzają mózgu dziecka.
- co lekarz to inna teoria, ja wyczytałam, ze kolory nie mogą być intensywne, bo to męczy wzrok dziecka
> W zasiegu wzroku
> małego bejbika powinno byc duzo kontrastów np białe mazańce na
> czarnym tle, albo własnie połaczenie kilku konkretnych kolorów,
- a mazańce i wzory straszą dziecko, np ulubione przez mamy kubusie puchatki nad łóżeczkiem są dla budzącego się dziecka niezrozumiałymi posatciami które nie wiedzieć czemu czają sie nad nim :))
więc którą książkę przeczytasz, taką metodę będziesz stosowała ... :)
my pomalujemy pokoik na blady żółty z seledynowymi dodatkami dla chłopca, a jeśłi dziewczynka to nie wiem ... nie planuję dziewczynki :PPPP
papilio1@op.pl
oj Tokio jak jeszcze ciebie wywieje na urlop to forum upadnie :-) ja jutro jade po mezusia na lotnisko juz sie doczekac nie moge, przyjezdza tylko na 2 dni i przy okazji w piatek odwiedzimy jarmark, w sobote mamy wesele kuzynki w niedziele poprawiny i w poniedzialek spowrotem musze go zawiezc. :-)
jak juz jestes to spytam chodz zaraz watek o tym zaloze bo przezyc nie moge, czy myslisz ze usg jest szkodliwe dla dzidziusia? dzis napisalam kolezance ze wybieram sie na 4 d a ona do mnie ze nie wolno sobie tak chodzic dodatkowo bo to szkodzi i naswietla malenstwo, i zgupialam przeciez ja chce jak najlepiej i chce wiedziec czy jest zdrowa
jak juz jestes to spytam chodz zaraz watek o tym zaloze bo przezyc nie moge, czy myslisz ze usg jest szkodliwe dla dzidziusia? dzis napisalam kolezance ze wybieram sie na 4 d a ona do mnie ze nie wolno sobie tak chodzic dodatkowo bo to szkodzi i naswietla malenstwo, i zgupialam przeciez ja chce jak najlepiej i chce wiedziec czy jest zdrowa
no właśnie, kolejny sporny temat ... co lekarz to inna opinia ...
ale jakby tak na chłopski rozum: gdyby było szkodliwe, to by się wogule nie robiło ... a o 2-3-4 USG na całą ciąże więcej to chyba nie wielka różnica ... ja bym olała koleżankę ... będzie w ciąży to zrozumie :D
( o Boże, ja to powiedziałam ???? źle ze mną .... :D )
ja to bym się najchętniej na stałe do USG podpięła i podglądała groszka :)
ale jakby tak na chłopski rozum: gdyby było szkodliwe, to by się wogule nie robiło ... a o 2-3-4 USG na całą ciąże więcej to chyba nie wielka różnica ... ja bym olała koleżankę ... będzie w ciąży to zrozumie :D
( o Boże, ja to powiedziałam ???? źle ze mną .... :D )
ja to bym się najchętniej na stałe do USG podpięła i podglądała groszka :)
papilio1@op.pl
a my z mężusiem jutro jedziemy na jakiś domek ze znajomymi - trochę to dziwne ale nawet nie wiem gdzie on jest a już kiedys tam byliśmy:P
kupiłam sobie dzis sukienkę... hmm tak z myślą o dwóch weselach które mnie czekają ale na to wesele za miesiąc to powinnam jeszcze w nia wejsc ale za dwa miesiace... to sama nie wiem zale zy ile urosne:) ale sukienka przeceniona na 50 zł więc nawet po ciazy spokojnie moge chodzic w niej:) ale beda jaja jak i za miesiac w nia nie wejde :P
kupiłam sobie dzis sukienkę... hmm tak z myślą o dwóch weselach które mnie czekają ale na to wesele za miesiąc to powinnam jeszcze w nia wejsc ale za dwa miesiace... to sama nie wiem zale zy ile urosne:) ale sukienka przeceniona na 50 zł więc nawet po ciazy spokojnie moge chodzic w niej:) ale beda jaja jak i za miesiac w nia nie wejde :P
iza gratulacje:) to będziesz miałą parkę:)
a ja muszę się pochwalić kopniakami któe wczoraj dostałąm od synka:D narazie takie delikatne ale niektóe czuć nawet jak się rękę przyłoży:D byliśmy wczoraj w kinie i pod koniec młody tak się zaczął wiercić że szok:) przyjechalismy do domu położyłąm się spać a mały szkrab dalej rozbudzony:) najbardziej kopał jak leżałąm na plecach - widać nie podobała mu się ta pozycja:) a jak na boczku to już mniej:) ale fajne uczucie hihi:)))))
a wyjazd na domek jednaknam nie wypalil wiec siedzimy w domku - nie ma pogody wiec nie szkoda.
a ja muszę się pochwalić kopniakami któe wczoraj dostałąm od synka:D narazie takie delikatne ale niektóe czuć nawet jak się rękę przyłoży:D byliśmy wczoraj w kinie i pod koniec młody tak się zaczął wiercić że szok:) przyjechalismy do domu położyłąm się spać a mały szkrab dalej rozbudzony:) najbardziej kopał jak leżałąm na plecach - widać nie podobała mu się ta pozycja:) a jak na boczku to już mniej:) ale fajne uczucie hihi:)))))
a wyjazd na domek jednaknam nie wypalil wiec siedzimy w domku - nie ma pogody wiec nie szkoda.
Cały tydzień mówiłam mężowi że będzie pisiak :))
ostatnio było raczej na dziewczynkę (na 70-80%) ale tak jak wcześniej pisałam zawsze jakoś wiedziałam że moje pierwsze dziecko to będzie dziewczynka a drugie chłopiec - no i siusiak się ujawnił w całej okazałości :)) więc lekarz powiedział że po prostu nie ma innej możliwości .
Uśmiałam się jak nie wiem :)) Z miny męża też :))
W drugiej ciąży czuć zdecydowanie szybciej tzn, wie się jak to wygląda i czego się spodziewać :)
Ja czuję bąbelka od 15 tyg o spaniu na plecach czy leżeniu nie ma mowy:) , dzieciom generalnie ta poza nie odpowiada ( co maja leżeć na maminym kręgosłupie jak można na mięciutkim pęcherzu czy innym ciekawszym narządzie :) )
Od jutra do września mnie nie ma:))) totalny odpoczynek :) najchętniej komórkę tez bym zostawiła w domku :))
Do sklikania, trzymajcie się i dbajcie o siebie :))
no to od teraz blue :))

ostatnio było raczej na dziewczynkę (na 70-80%) ale tak jak wcześniej pisałam zawsze jakoś wiedziałam że moje pierwsze dziecko to będzie dziewczynka a drugie chłopiec - no i siusiak się ujawnił w całej okazałości :)) więc lekarz powiedział że po prostu nie ma innej możliwości .
Uśmiałam się jak nie wiem :)) Z miny męża też :))
W drugiej ciąży czuć zdecydowanie szybciej tzn, wie się jak to wygląda i czego się spodziewać :)
Ja czuję bąbelka od 15 tyg o spaniu na plecach czy leżeniu nie ma mowy:) , dzieciom generalnie ta poza nie odpowiada ( co maja leżeć na maminym kręgosłupie jak można na mięciutkim pęcherzu czy innym ciekawszym narządzie :) )
Od jutra do września mnie nie ma:))) totalny odpoczynek :) najchętniej komórkę tez bym zostawiła w domku :))
Do sklikania, trzymajcie się i dbajcie o siebie :))
no to od teraz blue :))


wiecie co dziś odczułam jak brakuje mi spania na brzuszku:) nie to żebym narzekała bo dla maleńśtwa to moge spac nawet na głowie jakby trzeba było:P ale kręce sie w nocy z boku na bok bo co rusz mnie jeden bok boli. Czasem poleże troche na pleckach ale nie za długo bo małęmu ta pozycja średnio odpowiada:) no ale jak już mówiałm wszystko zniosę :D
ja tylko na chwilę wpadłam zobaczyć mój suwaczek na czwartym dzidziusiu :)))))
no i w końcu ludzie zaczęli zauważać że jestemw ciaży, matki i cieżarne się do mnie uśmiechają, ekspedientki w sklepie pytają o płeć, o termin itd ... już nie jestem taka anonimowa mamusia :DDDDDD nie wiem z czego się tak chacham ale tak mi fajnie :D
no i w końcu ludzie zaczęli zauważać że jestemw ciaży, matki i cieżarne się do mnie uśmiechają, ekspedientki w sklepie pytają o płeć, o termin itd ... już nie jestem taka anonimowa mamusia :DDDDDD nie wiem z czego się tak chacham ale tak mi fajnie :D
papilio1@op.pl
Kasika-znam ten "ból";).Odkąd pamietam cale zycie spie na brzuchu i tylko tak sie wysypiam.Nadal próbuję,ale juz nie bardzo mi to wychodzi ,bo brzuch za duzy:/ Tak wiec próbuję spac na bokach i na plecach,ale w efekcie czesto budze sie rano jak połamana,bo wszystkie kosci bolą.
Tokio-kurcze,a gdzie sa takie fajne sklepy i ludzie,ze pytają o plec,o zdrówko i wogole są mili?to ja sie tam przeprowadzam;)
Tokio-kurcze,a gdzie sa takie fajne sklepy i ludzie,ze pytają o plec,o zdrówko i wogole są mili?to ja sie tam przeprowadzam;)
justi :) byliśmy na zakupach ciuchowych w Outlet center (Gdańsk) miałąm sobie kupić jakieś ciuchy bo w moich mi ciasno, a na ciążóki za wcześnie, ale w końcu tylko jeden dres w adidasie kupiłam, a mój R. 3 pary spodni, zarąbiste buty, 2 swetry, kilka koszulek .... jego dzień dziś był, no i włąśnie w tych męskich sklepach wszyscy tacy mili byli ... więc tak mi miło jakoś było, że się nawet nie fochowałam, że tak nam sie udały zakupy dla R. a dla mnei nie :)
papilio1@op.pl
Nisia to super że dzidzia zdrowa:)
a ja dziś nie najlepiej się czuję... rano było oki a teraz chyba cisnienie mi skoczyło bo serce wali mi jak głupie!!!!!! nigdy tak nie miałam. Nie wiem teraz czy iść do domu czy czekać do tej 16 na koniec pracy:/
a wczoraj mały znowu wariował:) ale takie fikołki robił ze w roznych czesciach brzucha mnie pukał:D a narazie jest spokój
a ja dziś nie najlepiej się czuję... rano było oki a teraz chyba cisnienie mi skoczyło bo serce wali mi jak głupie!!!!!! nigdy tak nie miałam. Nie wiem teraz czy iść do domu czy czekać do tej 16 na koniec pracy:/
a wczoraj mały znowu wariował:) ale takie fikołki robił ze w roznych czesciach brzucha mnie pukał:D a narazie jest spokój
justi30 napisał(a):
> tokio-aaaaa to juz wszystko jasne,bo Ty z mezusiem w
> towarzystwie bylas i do tego jeszcze w sklepach męskich -to
> teraz rozumiem te wszystkie miłe "zaczepki"...
hihi, że to niby te panie wyrywały mojego mężusia na sposób: "zobacz jaka jestem miła i uprzejma dla twojej kobiety"?? :)))) hihi, dobre :) nie no mam nadzieję, że one tak same z siebie :D
> tokio-aaaaa to juz wszystko jasne,bo Ty z mezusiem w
> towarzystwie bylas i do tego jeszcze w sklepach męskich -to
> teraz rozumiem te wszystkie miłe "zaczepki"...
hihi, że to niby te panie wyrywały mojego mężusia na sposób: "zobacz jaka jestem miła i uprzejma dla twojej kobiety"?? :)))) hihi, dobre :) nie no mam nadzieję, że one tak same z siebie :D
papilio1@op.pl
witam w deszczowy poranek:)
ehh nie dość że taka pogoda to jeszcze koleżanka z pracy ciśnienie mi podniosła z samego rana!!! nie wiem niektórzy ludzie to nie potrafia nic sami załatwić!!!!
remoncik dziś u mnie się kończy więc wkońcu będę mogła posprzatac sobie dzisiaj:)
ehh nie dość że taka pogoda to jeszcze koleżanka z pracy ciśnienie mi podniosła z samego rana!!! nie wiem niektórzy ludzie to nie potrafia nic sami załatwić!!!!
remoncik dziś u mnie się kończy więc wkońcu będę mogła posprzatac sobie dzisiaj:)
pochwalę się wam :) bardzo dobrą nowinę dziś dostałam:)))
okazuje się, że ubezpieczenie pracownicze które gwarantuje moja firma wypłaca kasę za urodzenie dziecka, dla obojga rodziców :) czyli za urodzenie dziecka dostaniemy łącznie 8 tyś do tego becikowe więc 9 tyś do przodu :)
za te pieniądze kupimy super wózek i wykończymy Groszkowi pokój :D
okazuje się, że ubezpieczenie pracownicze które gwarantuje moja firma wypłaca kasę za urodzenie dziecka, dla obojga rodziców :) czyli za urodzenie dziecka dostaniemy łącznie 8 tyś do tego becikowe więc 9 tyś do przodu :)
za te pieniądze kupimy super wózek i wykończymy Groszkowi pokój :D
papilio1@op.pl