Re: STYCZNIOWE I LUTOWE MAMUSIE 2009 - 45
Haha skąd ja to znam :). U nas identycznie. Jak uda mi się Lenę dobrze zagadać to na szybkiego ją ubiorę, ale czasami to jest masakra. Wygina się, ucieka, drze się jakby ją ze skóry obdzierali :)....
rozwiń
Haha skąd ja to znam :). U nas identycznie. Jak uda mi się Lenę dobrze zagadać to na szybkiego ją ubiorę, ale czasami to jest masakra. Wygina się, ucieka, drze się jakby ją ze skóry obdzierali :). I też się nie mogę doczekać ciepła! Tak to raz dwa i na dworzu jesteśmy :)
zobacz wątek