Re: STYCZNIOWE I LUTOWE MAMUSIE***5***
Pięknie dziś było, nieprawdaż? Byłyśmy z malutką na długaśnym spacerze. Bardzo jej się podobało. Aż żal bylo wracać do domu.
Monia, jak bylo u Twojej Lenki z szyną? Nie zsuwała jej się? Bo...
rozwiń
Pięknie dziś było, nieprawdaż? Byłyśmy z malutką na długaśnym spacerze. Bardzo jej się podobało. Aż żal bylo wracać do domu.
Monia, jak bylo u Twojej Lenki z szyną? Nie zsuwała jej się? Bo mojej ciągle zjeżdża na dół i nie jestem w stanie jej tak zapiąć zeby się trzymala na miejscu. Bylismy nawet u doktora pokazać jak zakladamy, to on powiedzial zeby mocniej zaciągac szelki, ale to nic nie daje bo ta szyna ciągle zjeżdża na dół i takie noszenie jej jest bezsensowne. Co chwilę poprawiam, ale to chyba o to chodzi zeby ona byla na miejscu. Jak bylo u was?
zobacz wątek