Salve w Łodzi w 2016r przestało oferować porody płatne, a wszystko przez aferę, którą nakręciły jakieś 4 panie. Prokuratura wszczęła śledzctwo w sprawie "podwójnie oplacanych porodów" gdyż placówka...
rozwiń
Salve w Łodzi w 2016r przestało oferować porody płatne, a wszystko przez aferę, którą nakręciły jakieś 4 panie. Prokuratura wszczęła śledzctwo w sprawie "podwójnie oplacanych porodów" gdyż placówka pobierała płatność z NFZ oraz od pacjentek za tzw ponadstandardowe warunki... W ten sposób zepsuto nam wspaniałą prywatną porodówkę, która oferowała świetne warunki oraz bardzo atrakcyjne ceny. Widocznie konkurencję kłuło to w oczy i podstawili pare awanturniczek... bo naprawdę nie wierzę, że jakakolwiek zdrowa na umyśle kobieta mogłaby pomyśleć, że w ramach NFZ może rodzić w takich warunkach a potem przebywać w maks 2os sali z prywatna łazienką, łóżkiem na pilota, telewizorem, pysznym obiadkiem wybieranym z menu, obecnością męża w pokoju od rana do późnego wieczora, gdzie nie trzeba było brać ze sobą własnych pieluch, podkładów, ubranek i niczego i gdzie personel jest w każdej chwili do dyspozycji. Rodziłam tam 2 lata temu, teraz jestem w drugiej ciąży i znowu chciałam tam rodzić a tu taki numer. Jestem wkurzona co to w tej Polsce się wyrabia. W dodatku gdyńska Clinica Medica też zakończyła porodową działalność i kobiety z trójmiasta nie mają żadnej opcji. Całe szczęście w Łodzi otworzono nową prywatna porodówkę Pro Familia (może to właśnie ich Salve kłuło w oczy??) więc chcąc nie chcąc można tam szukać miejsca dla siebie. Chodzą również słuchy że Swissmed w Gdańsku od początku roku 2018 ma wznowić działalność oddziału położniczego. Oby oby!
zobacz wątek