Widok
Samotny w związku
Czy samotność w związku to jego koniec? Czy można kochać nie rozmawiając ze sobą? Żyć razem a tak jakby osobno? Jest tu jakaś normalna kobieta co podpowie coś ? Naprowadzi? Jestem prostym facetem dla mnie czarne to czarne . Czy powinienem bardziej się przyjrzeć i dostrzec to czego nie widzę?
Samotność w związku to nie musi być jego koniec ale może, bo to oznacza problemy które trzeba rozwiązać.
Można kochać ale nie rozmawiać że sobą, ale już nie da się żyć razem ale osobno. Czasami jest tak, że jak się o coś nie dba to to coś marnieje. Nic nie jestjest dane raz na zawsze, nic nie trwa wiecznie więc o ważne rzeczy trzeba dbać. Czasami jest tak że milczenie jest gorsze niż awantury bo to oznacza że już nie ma o czym rozmawiać.... trzeba się dowiedzieć dlaczego jedno ignoruje drugie, bo jeśli nie uda ci się dotrzeć do "żony" to ją stracisz
Można kochać ale nie rozmawiać że sobą, ale już nie da się żyć razem ale osobno. Czasami jest tak, że jak się o coś nie dba to to coś marnieje. Nic nie jestjest dane raz na zawsze, nic nie trwa wiecznie więc o ważne rzeczy trzeba dbać. Czasami jest tak że milczenie jest gorsze niż awantury bo to oznacza że już nie ma o czym rozmawiać.... trzeba się dowiedzieć dlaczego jedno ignoruje drugie, bo jeśli nie uda ci się dotrzeć do "żony" to ją stracisz