Widok
Co się zepsuło?
Bo zmywarka to generalnie tylko kilka części na krzyż.
Jak pompowanie czy coś z samym praniem - techniczny kwasek cytrynowy zdaje się powinien załatwić sprawę.
Jak uszczelki, to north.pl i tam można zamówić konkretnie pod model.
Jak coś innego, to zakładam, że konieczna byłaby wizyta serwisanta z Trójmiasta. Np:
Gospody 3B, 80-344 Gdańsk
Telefon: 58 556 15 15
Zdaje się, że coś u nich naprawiałem, albo kupowałem jakieś części do pralki.
Bo zmywarka to generalnie tylko kilka części na krzyż.
Jak pompowanie czy coś z samym praniem - techniczny kwasek cytrynowy zdaje się powinien załatwić sprawę.
Jak uszczelki, to north.pl i tam można zamówić konkretnie pod model.
Jak coś innego, to zakładam, że konieczna byłaby wizyta serwisanta z Trójmiasta. Np:
Gospody 3B, 80-344 Gdańsk
Telefon: 58 556 15 15
Zdaje się, że coś u nich naprawiałem, albo kupowałem jakieś części do pralki.
To albo problem programatora, albo przekaźnik podłączenia/odłączenia pompy.
Bo jeśli pompa jest taka jak w pralkach, to leci na ~230V.
Jak na gwarancji, to wzywać serwis. Jak już po, to można samemu sprawdzić w necie którędy kable do przekaźnika idą i gdzie jest programator i sprawdzić, czy tam nie ma jakiejś wilgoci czy śladów po zalewaniu. Bo może coś tam zwiera i wtedy daje taki efekt - wtedy uszczelnienie rozwiąże problem.
Jakiś czas temu zdechła mi zamrażarka - wezwałem faceta, bo stwierdziłem, że na tym się nie znam, pewnie freon się ulotnił czy coś. Okazało się, że w zamrażarkach jest dosłownie 6 rzeczy, które można wymienić. Tutaj winny był programator, bo po spięciu bezpośrednio działała. Facet zabrał programator, przywiózł 2 dni potem po przelutowaniu czegoś. I skasował coś około 3-4 stówek za naprawę.
Jakbym wcześniej wiedział, że tam nie ma filozofii żadnej, to bym pewnie sam to ogarnął.
Bo jeśli pompa jest taka jak w pralkach, to leci na ~230V.
Jak na gwarancji, to wzywać serwis. Jak już po, to można samemu sprawdzić w necie którędy kable do przekaźnika idą i gdzie jest programator i sprawdzić, czy tam nie ma jakiejś wilgoci czy śladów po zalewaniu. Bo może coś tam zwiera i wtedy daje taki efekt - wtedy uszczelnienie rozwiąże problem.
Jakiś czas temu zdechła mi zamrażarka - wezwałem faceta, bo stwierdziłem, że na tym się nie znam, pewnie freon się ulotnił czy coś. Okazało się, że w zamrażarkach jest dosłownie 6 rzeczy, które można wymienić. Tutaj winny był programator, bo po spięciu bezpośrednio działała. Facet zabrał programator, przywiózł 2 dni potem po przelutowaniu czegoś. I skasował coś około 3-4 stówek za naprawę.
Jakbym wcześniej wiedział, że tam nie ma filozofii żadnej, to bym pewnie sam to ogarnął.