Widok
Celowo nie podawałem konkretnej kwoty gdyż wywołałby to z pewnością zgrzyt zębów 65% społeczeństwa które nie osiąga dochodów w wysokości 4000 zł miesięcznie, choć zapewne wielu z tych obywateli może pochwalić się wykonywaniem tak prestiżowych zawodów jak inżynier czy informatyk. Wysokość najniższych pensji a zwłaszcza powszechność ich występowania powoduje wyłączenie szerokich mas społecznych z realnego życia gospodarczego co z kolei niszczy przedsiębiorczość, powoduje zapaść demograficzną itd. Oczywiście nie twierdzę że należy od jutra podnieść płacę minimalną do 25zł/h ale powinno się nieco szybciej skracać dystans dzielący nas o takich krajów jak Niemcy czy Uk ponieważ w innym przypadku przyszłość Polski nie będzie pomyślna.
Abstrahując już od faktu, że Tusk nie jest moim guru, choć bardzo go lubię ale bez przesady; on nie jest w stanie zmienić czegoś, co zrujnowałoby setki tysięcy rodzin. Niestety...
Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że lwia część kosztów zatrudnienia jest przeznaczana na utrzymanie rzeszy urzędników wszelkich maści. Tak, wiem, lepiej tworzyć miejsca realnej pracy, a ilość urzędników zredukować, etc..etc..etc.. Ale to utopia w dzisiejszej sytuacji politycznej i gospodarczej kraju.
Poza tym, zakładając czysto hipotetycznie, że zredukowano by ilość urzędników wszelkiej maści (np. z ZUS), to wierz mi, że ci ludzie nie nadają się do pracy w przedsiębiorstwach produkujących lub świadczących realne usługi. Urzędas z natury rzeczy jest leniwy, roszczeniowy i bardzo nie lubi kreatywnie pracować. Nikt, przynajmniej z mojej znajomych przedsiębiorców, nie jest zainteresowany zatrudnianiem ex-urzędasów.
Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że lwia część kosztów zatrudnienia jest przeznaczana na utrzymanie rzeszy urzędników wszelkich maści. Tak, wiem, lepiej tworzyć miejsca realnej pracy, a ilość urzędników zredukować, etc..etc..etc.. Ale to utopia w dzisiejszej sytuacji politycznej i gospodarczej kraju.
Poza tym, zakładając czysto hipotetycznie, że zredukowano by ilość urzędników wszelkiej maści (np. z ZUS), to wierz mi, że ci ludzie nie nadają się do pracy w przedsiębiorstwach produkujących lub świadczących realne usługi. Urzędas z natury rzeczy jest leniwy, roszczeniowy i bardzo nie lubi kreatywnie pracować. Nikt, przynajmniej z mojej znajomych przedsiębiorców, nie jest zainteresowany zatrudnianiem ex-urzędasów.
Biorąc pod uwagę strukturę budżetu to lwia część dochodu z kosztów zatrudnienia przeznaczona jest nie na urzędników tylko na emerytury i renty. Urzędnicy wbrew pozorom w Polsce nie zarabiają dużo, znam przypadki ludzi którzy pracując w budżetówce po 20 latach pracy zarabiają 1600 zł. Żaden rząd nie zdecyduje się na radykalne ruchy w tej kwestii gdyż byłby to koniec jego władzy. W Polsce skala ludzi żyjących w ten czy inny sposób z państwa przeraża, urzędnicy, wojsko, policja, cała służba zdrowa, zaprzyjaźnione firmy, spółki skarbu państwa. Zbyt wielu ludzi korzysta z dobrodziejstw tego systemu, żeby jakiekolwiek zmiany były w ogóle możliwe.
Polscy pracodawcy nie są zainteresowani nie tylko ex-urzędnikami ale też 30% absolwentów i 15% bezrobotnych w skali kraju. Wynika to chyba raczej z baraku popytu na oferowane usługi niż z wysokich kosztów pracy.
Polscy pracodawcy nie są zainteresowani nie tylko ex-urzędnikami ale też 30% absolwentów i 15% bezrobotnych w skali kraju. Wynika to chyba raczej z baraku popytu na oferowane usługi niż z wysokich kosztów pracy.
Prywaciarska mentalność i spoglądanie nie dalej niż na czubek własnego nosa jest cały czas zmorą polskiej gospodarki. Na szczęście prywaciarzy zaczyna być co raz mnie, bo nie radzą sobie w nowoczesnych warunkach biznesu i albo bankrutują albo pozwalają się wchłonąć innym firmom.
Niemniej jednak ci, którzy dalej są na rynku, postąpiliby dokładnie tak jak piszesz; zamiast inwestować w kapitał ludzi, wiązać ludzi z firmą...schowają do kieszeni. Kretynizm ale cóż począć...
Niemniej jednak ci, którzy dalej są na rynku, postąpiliby dokładnie tak jak piszesz; zamiast inwestować w kapitał ludzi, wiązać ludzi z firmą...schowają do kieszeni. Kretynizm ale cóż począć...