Widok
Skąd to w ludziach?
Zastanawiam się, skąd w ludziach tyle niechęci, tyle nienawiści wobec innych, zwłaszcza tych, którzy mają odrobinkę lepiej. Zwłaszcza tych, którzy lepiej zarabiają. Mam wrażenie, że prawdą jest cytat, że niektórym wydaje się, że jak inny złamie nogę, to jemu będzie się lepiej chodzić. Patrzę na ludzi wokół mnie i mam wrażenie, że 3/4 energii poświęcają na złe emocje...
I co można zrobić? Biję się z myślami jak reagować w sytuacjach gdy jestem świadkiem takiego perfidnego obrabiania... Chyba brak mi odwagi cywilnej, żeby wyrazić swoje zdanie... Zastanawia mnie, czy przyszłoby z tego coś dobrego...
Ot, luźne obserwacje i przemyślenia...
I co można zrobić? Biję się z myślami jak reagować w sytuacjach gdy jestem świadkiem takiego perfidnego obrabiania... Chyba brak mi odwagi cywilnej, żeby wyrazić swoje zdanie... Zastanawia mnie, czy przyszłoby z tego coś dobrego...
Ot, luźne obserwacje i przemyślenia...