Odpowiadasz na:

Re: Słomiane wdowy :)

Merlin .. Marynarka chyba ma rację. Ja też żyję w związku na odległość , chociaż mój facet nie jest marynarzem. To trudne , jest poza domem czasem 2,3 miesiace a wraca na dwa tygodnie i na siłę... rozwiń

Merlin .. Marynarka chyba ma rację. Ja też żyję w związku na odległość , chociaż mój facet nie jest marynarzem. To trudne , jest poza domem czasem 2,3 miesiace a wraca na dwa tygodnie i na siłę próbuje nadgonić ten czas. W efekcie albo cały dzień gdzieś biega jak szalony albo nie chce mu się nic , bo uważa że teraz ma czas na odpoczynek. O zwiazki na odległość trzeba dbać ze zdwojoną siłą, tyle się nauczyłam przez ten czas. Też mam koleżanki , które twierdzą że nie mogłyby tak żyć , ale wystarczy chcieć- miłość jest silna i potrafi sobie z tym poradzić. Denerwuje mnie czasem opinia osób nie w temacie , które twierdzą że w takich związkach nie powinno być kłotni, że skoro nie widzimy się tyle czasu to powinniśmy potem się tylko cieszyć swoją obecnością. Powinno tak być , ale życie powoduje rózne sytuacje i problemy trzeba rozwiązywać wiec tym samym kłótni czy dyskusji nie da się uniknąć , odległość tego nie rozwiązuje.

zobacz wątek
11 lat temu
blysk_kotka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry