Re: Słomiane wdowy :)
Nie ma żadnego Polaka na statku teraz ,a ludzie poszczególnych narodowości trzymają się razem. Poza tym ta praca potrafi być "upierdliwa" i monotonna. Ja chyba jestem najbardziej nietypową...
rozwiń
Nie ma żadnego Polaka na statku teraz ,a ludzie poszczególnych narodowości trzymają się razem. Poza tym ta praca potrafi być "upierdliwa" i monotonna. Ja chyba jestem najbardziej nietypową "marynarzową" pod słońcem. Bo nie dość,że często się kłócimy po jego powrocie ,to jeszcze nie ma u nas odświętnej atmosfery,w stylu mąż wraca,a ja latam do fryzjera, kosmetyczki etc. Wiem,że niektóre pary marynarskie po 20 latach potrafią pielęgnować taką wyjątkową atmosferę. U nas jest tak zwyczajnie. jak pomyślę,że wróci i z niczego nie będzie umiał się cieszyć, żę wszystko będzie go drażnić ,to już mi się odechciewa.
zobacz wątek