Widok
Ślub w ciąży?!
No właśnie,czy któraś z was dziewczyny była lub będzie w ciąży na swoim ślubie?Czy jest problem z suknią?I jak się bawiłyście na weselu?
Planowaliśmy ślub z moim chłopakiem na lato przyszłego roku,ale okazało się właśnie że jestem w ciąży(7 tydzień) narzyczony stwierdził że nie ma na co czekać do wakacji tylko aby się pobrać teraz,a co wy o tym sądzicie?!
Planowaliśmy ślub z moim chłopakiem na lato przyszłego roku,ale okazało się właśnie że jestem w ciąży(7 tydzień) narzyczony stwierdził że nie ma na co czekać do wakacji tylko aby się pobrać teraz,a co wy o tym sądzicie?!
my tez planujemy slub w wakacje i ja robie wszystko zeby teraz w ciazy nie byc ale tak sobie mysle ze gdyby tak siie zlozylo ze dzidzius by sie poczal to chyba bym poczekala ze slubem do rozwiazania i zrobila wszystko bez pospiechu! moi znajomi najpierw brali slub a zaraz po przysiedze chrzcili swojego bejbika i to bylo tak piekne ze sie poprostu opisac nie da
kiedys widzialam zdjecia ze slubu polaczonego z chrzcinami
przepiekna wzruszajaca uroczystosc
coreczka - bo panstwo mlodzi mieli coreczke miala taka sama suknie jak mamusia panna mloda
moja kolezanka ktora byla na tym slubie chrzcinach osobisie mowila mi ze tak pieknej i wzruszajcej uroczystosci jeszcze nie przezyla
przepiekna wzruszajaca uroczystosc
coreczka - bo panstwo mlodzi mieli coreczke miala taka sama suknie jak mamusia panna mloda
moja kolezanka ktora byla na tym slubie chrzcinach osobisie mowila mi ze tak pieknej i wzruszajcej uroczystosci jeszcze nie przezyla
Ślub jak ślub,a co z weselem? W ciąży to za duzo skakać nie można na weselu,pić to juz w ogóle no i jeżeli jest juz to ciąża zaawansowanana to i w tańcu brzuch przeszkadza troszkę.A jeżeli jest to wczesna ciąża to też picie,podskoki nie są wskazana.No i co z jedzeniem???Przecież jak są mdłości to co chwilę są wymioty i wesele we WC spędzone.
No nie wiem czy ja bym tak chciała,no ale jakby się zdarzyło to chyba nie miałabym innego wyjścia.Wolałabym mieć dziecko po ślubie te 9 misięcy,albo przed ślubem.Chrzest ze ślubem też mógłby niebanalniee wyglądać.
No nie wiem czy ja bym tak chciała,no ale jakby się zdarzyło to chyba nie miałabym innego wyjścia.Wolałabym mieć dziecko po ślubie te 9 misięcy,albo przed ślubem.Chrzest ze ślubem też mógłby niebanalniee wyglądać.
Ja co prawda nie byl w ciazy podczas swojego slubu ale uwazam, ze to nie problem. Z tego co widzialam to sa piekne suknie maskujace brzuszek np "odcinane pod piersiami". Zreszta jest naprawde wiele dziewczat, ktore juz w zaawansowanej ciazy mowily "tak" i mialy tak dobrany stroj, ze gdyby ktos nie wiedzial to nawet by sie nie domyslal.
Jesli chodzi o alkohol to ja na swoim weselu wypilam tylko szampana i troszke wina i byla trzezwa. Co najmniej dziwnie by wygladalo gdyby panna mloda sie zataczala. Toasty mozesz przeciez wznosic sokiem z porzeczek, ktory jest bordowy i wyglada jak wino.
Czasami nie ma na co czekac:)
Pozdrawiam.
Jesli chodzi o alkohol to ja na swoim weselu wypilam tylko szampana i troszke wina i byla trzezwa. Co najmniej dziwnie by wygladalo gdyby panna mloda sie zataczala. Toasty mozesz przeciez wznosic sokiem z porzeczek, ktory jest bordowy i wyglada jak wino.
Czasami nie ma na co czekac:)
Pozdrawiam.
Uważam,że dziecko nie zająć nie ucieknie.Jak ma być to bedzie.Ja jednak wolałabym czuć się komfortowo na własnym weselu i nie chodzi mi bynajmniej o upijanie się,ale o dobrą zabawę i nie odmawianie sobie niczego.Jednak jakbym zaszła w ciążę przed ślubem to cieszyłabym się tak samo jakby miało się urodzić po ślubie.Trudno,jakoś bym to przeżyła.Może nie byłoby wcale tak strasznie.
A ja sądze ze branie slubu w ciąży jest bez sensu. Lepiej poczekac na rozwiązanie i wtedy na spokojnie wszystko pozalatwiac. A juz wogle nie rozumiem ludzi ktorzy decyduja sie na slub w zaawansowanej juz ciązy. Przeciez to jest jakies naciągane. Jakby tylko z tego powodu ten slub brali.
Nie lepiej poczekac az dzidzius juz bedzie i wtedy brac slub? Pozdrowionka
Nie lepiej poczekac az dzidzius juz bedzie i wtedy brac slub? Pozdrowionka
"A juz wogle nie rozumiem ludzi ktorzy decyduja sie na slub w zaawansowanej juz ciązy." Ludzie mogą planować przez długi czas ślub i akurat kilka miesięcy przed uroczystością może się okazać że kobieta jest w ciąży I wtedy idzie w zaawansowanej przed ołtarz I to nie z przymusu brzuszka Ludzie którzy zajmują się plotkami mogą takie stwierdzenie przyszyć nie znając historii Smutne
Uważam że nie jest to dobry pomysł by brać ślub w ciąży a powodów wiele
1. powiedzą że złapałaś faceta na dziecko (nawet gdybyś z nim była i 10lat), a jak weżmiesz ślub po porodzie to powiedzą że z miłości
2. ciąża to jednak niedobry czas na zabawy, wszystkie moje koleżanki bale sylwestrowe sobie odpuszczają więc i wesele też należy odłożyć
3. nie wygląda się w ciąży jak syrena i cud-sukienka nic tu nie pomoże a przecież nie o to chodzi by ukrywać ciąże i by sukienka była taka by nikt nic nie zauważył, przecież wszyscy i tak wiedzą
4. okres przygotowań do śłubu jest piękny ale to potworny stres a w ciąży należy się oszczędzać
5. dziewczyny mają racje że ślub i chrzest - to przepiękne i romantyczne
JA ŚLUBU BYM NIE WZIĘŁA W CIĄŻY NA 100%
a gdyby mnie ktoś zmusił :) to wzięłabym ślub w skandalicznie obcisłej sukience z rozporkiem do pasa...
1. powiedzą że złapałaś faceta na dziecko (nawet gdybyś z nim była i 10lat), a jak weżmiesz ślub po porodzie to powiedzą że z miłości
2. ciąża to jednak niedobry czas na zabawy, wszystkie moje koleżanki bale sylwestrowe sobie odpuszczają więc i wesele też należy odłożyć
3. nie wygląda się w ciąży jak syrena i cud-sukienka nic tu nie pomoże a przecież nie o to chodzi by ukrywać ciąże i by sukienka była taka by nikt nic nie zauważył, przecież wszyscy i tak wiedzą
4. okres przygotowań do śłubu jest piękny ale to potworny stres a w ciąży należy się oszczędzać
5. dziewczyny mają racje że ślub i chrzest - to przepiękne i romantyczne
JA ŚLUBU BYM NIE WZIĘŁA W CIĄŻY NA 100%
a gdyby mnie ktoś zmusił :) to wzięłabym ślub w skandalicznie obcisłej sukience z rozporkiem do pasa...
a JA BYLAM W 5 MIESIACU JAK BRALAM SLUB. PEWNIE PO NARODZINACH WCALE NIE BYLOBY NAM LATWO ZORGANIZOWAC SLUBU BO TERAZ WIEM ILE TRZEBA PRZY DZIECKU ROBIC....ALE MALA MA JUZ PRAWIE 2 LATKA, A JA 21. NA SALI NIE MOZNABYLO PALIC WIEC DOBRZE SIE CZULAM I SUPER BAWILAM A DZIDZIUS MYSLE ZE TEZ SIE DOBRZE BAWIL:)OCZYWISCIE WIADOMO ZE SLUB W CIAZY TO CO INNEGO BO KAZDY MA COS MADREGO DO POWIEDZENIA ALE JA NIE ZALUJE MIMO IZ NASZ ZWIAZEK MIEWA WZLOTY I UPADKI. ALE NASZ DZIDZIUS PRZYNAJMNIEJ OD POCZATKU NARODZIN MIAL OBOJE RODZICOW PRZY SOBIE. TO NASZ NAJWIEKSZY SKARB.
zgadzam sie z Toba:)
uwazam, ze argumet w stylu "ludzie powiedza, ze slub byl z powodu ciazy" - jest n a j g ł u p s z y na swiecie. W naszym wypadku i tak polowa rodziny sie zastanawiala czy jestem w ciazy. Zreszta dzisiaj niezmiernie duza liczba par hajta sie juz "bedac w trojke".
Odpowiedz sobie sama na pytania:
1. czy kochasz swojego mezczyzne?
2. czy kochasz swoje dziecko?
wiec po co czekac??????????
Pozniej bedzie malo kasy, bedzie dziecko i 10000000 obowiazkow z nim zwiazanych itd. Uwierz mi, wowczas trzeba naprawde niezmiernie silnej motywacji zeby uzadzic slub. Wiekszosc par gdy zaczynaja mieszkac ze soba planuja slu i tylko nieliczne, ktore sie hajtna na poczatku sa malzenstwem. Pozostale "trwaja w zawieszeniu" przez 6, 8, czy 10 lat.
Czy taka "wegetacja" ma sens???
Wybor zalezy od Ciebie. Ja na Twoim miejscu bym sie hajtnela, a dziecku gdyby zapytalo dlaczego tylko 7 m-c po slunie odpowiedzialbym, ze jest wyjatkowym dzieckiem bo dzieckiem milosci, jednoczesnie maluch od razu po narodzeniu mialby zamezna mame i zonatego tate.
uwazam, ze argumet w stylu "ludzie powiedza, ze slub byl z powodu ciazy" - jest n a j g ł u p s z y na swiecie. W naszym wypadku i tak polowa rodziny sie zastanawiala czy jestem w ciazy. Zreszta dzisiaj niezmiernie duza liczba par hajta sie juz "bedac w trojke".
Odpowiedz sobie sama na pytania:
1. czy kochasz swojego mezczyzne?
2. czy kochasz swoje dziecko?
wiec po co czekac??????????
Pozniej bedzie malo kasy, bedzie dziecko i 10000000 obowiazkow z nim zwiazanych itd. Uwierz mi, wowczas trzeba naprawde niezmiernie silnej motywacji zeby uzadzic slub. Wiekszosc par gdy zaczynaja mieszkac ze soba planuja slu i tylko nieliczne, ktore sie hajtna na poczatku sa malzenstwem. Pozostale "trwaja w zawieszeniu" przez 6, 8, czy 10 lat.
Czy taka "wegetacja" ma sens???
Wybor zalezy od Ciebie. Ja na Twoim miejscu bym sie hajtnela, a dziecku gdyby zapytalo dlaczego tylko 7 m-c po slunie odpowiedzialbym, ze jest wyjatkowym dzieckiem bo dzieckiem milosci, jednoczesnie maluch od razu po narodzeniu mialby zamezna mame i zonatego tate.
Wy sami najlepiej wiecie z jakiego powodu chcecie wziąć ślub, a skoro już go planowaliście to znaczy, że jesteście pewni swojej miłości.
Znam kilka par, kt. właśnie planowały ale wcześniej pojawiła się ciąża i woleli wziąc ślub jak najszybciej. Po urodzeniu dziecka może być tyle obowiazków, że jeszcze się okaże, iż będziecie odwlekać tę decyzję.
Ale musicie zdecydować sami. A tak w ogóle to gratuluję poczęcia, zwłaszcza, że wiele par ma duże trudności z prokreacją.
Znam kilka par, kt. właśnie planowały ale wcześniej pojawiła się ciąża i woleli wziąc ślub jak najszybciej. Po urodzeniu dziecka może być tyle obowiazków, że jeszcze się okaże, iż będziecie odwlekać tę decyzję.
Ale musicie zdecydować sami. A tak w ogóle to gratuluję poczęcia, zwłaszcza, że wiele par ma duże trudności z prokreacją.
Ja byłam na swoim ślubie w ciąży z tym że o tym nikt nie wiedział,nawet ja!
Wypiłam tylko lampkę szampana bo uważam że para młoda pijąca wódkę na swoim weselu to lekka przesada!
A wy skoro i tak planowaliście ślub to czemu by go troszkę nie przyspieszyć?!Właściwie nikt o tym nie musi wiedzieć,że jesteś w ciąży!
Wypiłam tylko lampkę szampana bo uważam że para młoda pijąca wódkę na swoim weselu to lekka przesada!
A wy skoro i tak planowaliście ślub to czemu by go troszkę nie przyspieszyć?!Właściwie nikt o tym nie musi wiedzieć,że jesteś w ciąży!
Anez,już nie przesadzaj że to wstyd i hańba :/ Nie zapominaj,że w buchu u młodej jest dziecko.To,że się poczęło przed ślubem to nie jest jego wina!!Skoro pary spodziewające się dzidziusia chcą wziąć ślub to chyba raczej dobrze,bo chcą aby po urodzeniu już ich potomek miał prawnie oboje rodziców którzy są małżeństwem.Ja akurat nie widzę w tym nic złego,wręcz odwrotnie.Ale to sprawa indywidualna każdego.Ja nie chciałbym być w ciąży biorąc ślub ze względu na dyskomfort jaki pewnie by mi towarzyszył bez znaczenia w jakim okresie ciąży bym była.Jak nie mdłości to brzuszek i pewne ograniczenia wiążące się z ciążą.To właściwie byłby główny powód tego.Ale gdybym jednak była w ciąży w tym czasie to trudno.Jakoś musiałabym to znieść.Ale również cieszyłabym się że niebawem po ślubie rodzina by nam się powiększyła.I wcale nie uważałabym że moja ciążą podczas ślubu byłaby wstydem i hańbą jak to nazwałaś.
Każdy ma jednak prawo do swojego zdania,a to co napisałam wyżej to wyłącznie moje zdanie.
Każdy ma jednak prawo do swojego zdania,a to co napisałam wyżej to wyłącznie moje zdanie.
Ja byłam prawie w 5 miesiącu ciąży jak wychodziłam za mąż!Nie żałuję ani nie czuję się gorsza od tych co nie były w ciąży na swoim ślubie!Świetnie się bawiłam,suknię szyłam w salonie Elja-w centrum bis i wszysykpo było ok!
Nie uwarzam również że branie ślubu w ciąży to hańba-jakaś bzdura totalna,bo niby dlaczego jest to hańbą!????!!!
Pozdrawiam
Nie uwarzam również że branie ślubu w ciąży to hańba-jakaś bzdura totalna,bo niby dlaczego jest to hańbą!????!!!
Pozdrawiam
Też się zastanawiam dlaczego ślub w ciązy to hańba i wstyd.Wg mnie nie ma się tu czego wstydzić.Przecież dziecko się nie pchało na świat samo tylko ktoś dał mu to życie.A co do wstrzemięźliwości sexualnej przed ślubem to nie sądzę aby wiele kobiet się tego trzyało.Nie wiem czy którakolwiek chciałaby "kupować" kota we worku i to samo tyczy się mężczyzn.
Tak czytam czytam i nie wiem kto takie perdoły pisze. Ślub w ciąży do 5 - 6 m-ca jest do przeżycia (przez młodą). Ja byłam w 5 miesiącu a nie było nic po mnie widać i bawiłam się do 5 rano. To że ktoś myślał że złapałam faceta na dziecko mam w d....e my swoje wiemy i po 15 latach nadal się kochamy.
Dziewczyny wychodźcie za swoich facetów kiedy chcecie.
Dziewczyny wychodźcie za swoich facetów kiedy chcecie.
Witaj.
ja rowniez bylam w ciazy biorac slub. Jednak w troche innej sytuacji. Najpierw zaplanowalismy slub na sierpien a w czerwcu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Biorac slub bylam w 4 miesiacu. Sukiemke trzeba bylo poszerzyc nieznacznie, ale nie bylo jeszcze widac brzuszka, jesli ktos nie wiedzial. Bawilam sie wysmienicie, przetanczylam cala noc i nie stracilam ani chwili z mojego slubu i wesela, ale pozwalalo mi na to moje dobre samopoczucie w ciazy.
A w lutym przyszedl na swiat nasz wyczekany synek.
Slubu latem sa o tyle dobre ze jest duze prawdopodobienstwo ladnej pogody i mozliwosc zrobienia sobie zdjec w plenerze. Ja nie przekladalabym slubu . Urodzilabym dziecko i latem wziela slub tak jak planowalam. Przeciez bedziecie je kochac tak samo, bez wzgledu na to czy przyjdzie na swiat przed czy po slubie.
Gratuluje slubu i dzidziusia
zycze zdrowka i pozdrawiam
ja rowniez bylam w ciazy biorac slub. Jednak w troche innej sytuacji. Najpierw zaplanowalismy slub na sierpien a w czerwcu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Biorac slub bylam w 4 miesiacu. Sukiemke trzeba bylo poszerzyc nieznacznie, ale nie bylo jeszcze widac brzuszka, jesli ktos nie wiedzial. Bawilam sie wysmienicie, przetanczylam cala noc i nie stracilam ani chwili z mojego slubu i wesela, ale pozwalalo mi na to moje dobre samopoczucie w ciazy.
A w lutym przyszedl na swiat nasz wyczekany synek.
Slubu latem sa o tyle dobre ze jest duze prawdopodobienstwo ladnej pogody i mozliwosc zrobienia sobie zdjec w plenerze. Ja nie przekladalabym slubu . Urodzilabym dziecko i latem wziela slub tak jak planowalam. Przeciez bedziecie je kochac tak samo, bez wzgledu na to czy przyjdzie na swiat przed czy po slubie.
Gratuluje slubu i dzidziusia
zycze zdrowka i pozdrawiam
A ja zgodze sie z Anez.Dziewczyny drogie nadeszły takie czasy,bezwstydne ,ze co druga panna z brzuchem do ołtarza.I niestety nie zgodze sie z wami..Wstyd i hańba jest isc do slubu i to jeszcze koscielnego z brzuchem..i owszem dziecko to dar z nieba,ale dlaczego ma byc sytuacja,rzeczą w której ludzie decyduja sie na małzeństwo...bo co..chcą,aby dziecko miało rodziców..Wy jestescie podłe.dziewczyny najpierw sie bzykacie i nie myslicie a potem biednego chłopaka przed ołtarz zaciagacie..i to jest ten wstyd..bo chłopak nie ma wyboru.I watpie zeby to był dar miłosci.chyba pomyliłyscie to z bewstydnoscia.Ciekawa tylko jestem,ile z was po slubie zostanie rozwódkami.Moze w koncu zaczniecie sie zabezpieczać.A załuz jeszcze welon,to przyjde ci pogratulowac,twojej bezmyslnosci.Załosne.trzeba myslec co sie robi.Bezboznice
jesli sie z kims jest kilka lat to robi sie plany na przyszlosc. a dziecko tylko ulatwia decyzje. ja znalam mojego meza juz kilka latek i to nie bylo zaciagniecie go do oltarza....to ja chyba mialam wieksze watpliwosci niz on. a dziecko jest dla nas najwiekszym szczesciem i nie zalujemy ze jest. i nie bylo wstydu bo mimo ze bylam w 5-m-cu to brzucha nie bylo prawie widac.
wrecz przeciwnie wiekszosc dziewczyn w ciazy eksponuje swoj brzuszek. a stwierdzenie ze nie bylo widac jest odpowiedzia na to ze czesc forumowiczow uwaza ze wstyd isc z brzuchem do oltarza. a ty raczej chyba nie chcesz miec predko dzieci albo nie znalazlas faceta z ktorymn chcesz je miec. to najpiekniejszy dar na swiecie bez znaczenia kiedy przychodzi.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi,nawet te przykre!Tak na marginesie to nie złapałam swojego narzyczonego na dziecko,bo planowaliśmy ślub latem,poprostu zdarzyło się tak,że jestem w ciąży(czego NIE ŻAŁUJĘ) i pobieramy się w grudniu(w ciągu tygodnia załatwiliśmy całe mnóstwo spraw z tym związanych).
Pozdrawiam wszystkich!
Pozdrawiam wszystkich!
Dlaczego zakładasz,że slub z brzuchem to zaciąganie chłopaka przed ołtarz??A nie pomyślałaś o tym,że ten chłopak może chcieć być z tą kobietą już na zawsze i to bez wzgledu na to czy podczas ślubu ona jest w ciąży czy nie?Mój chłopak byłby zachwycony gdybym podczas ślubu była w ciąży i czy to znaczy,że chcę go wziąć na dziecko??Przecież to on mnie prosił o rękę i mi się oświadczał,więc to chyba jego i tylko jego dobra wola no nie??
A tak swoją drogą to już jest właściwie sprawa osobista każdej kobiety czy sypia ze swoim chłopakiem (przed ślubem)z miłości czy dla sportu i to czy się zabezpiecza.Wyobraź sobie droga Moniko,ze nietóre pray uprawiaja sex z miłości,bo oboje tego chcą,nawet bez zabezpieczenia co wnioskuję,że liczą się z konsekwencjami.Więc chyba jeżeli w związku z tym dziewczyna zajdzie w ciąże to chyba nie przez przypadek???A co do kobiet które zachodzą w ciąże (a nie chcą na razie)bo się nie zabezpieczyły to już co innego.Wg mnie to bezmyślność.Ale to jest moje zdanie.
A tak swoją drogą to już jest właściwie sprawa osobista każdej kobiety czy sypia ze swoim chłopakiem (przed ślubem)z miłości czy dla sportu i to czy się zabezpiecza.Wyobraź sobie droga Moniko,ze nietóre pray uprawiaja sex z miłości,bo oboje tego chcą,nawet bez zabezpieczenia co wnioskuję,że liczą się z konsekwencjami.Więc chyba jeżeli w związku z tym dziewczyna zajdzie w ciąże to chyba nie przez przypadek???A co do kobiet które zachodzą w ciąże (a nie chcą na razie)bo się nie zabezpieczyły to już co innego.Wg mnie to bezmyślność.Ale to jest moje zdanie.
No OK,ale dlaczego w takim razie wychodziła z założenia,że ślub w ciąży to wstyd i nie wiadomo co jeszcze?Nie neguję tego,że są kobiety takie które faktycznie biorą facetów na ciążę,no ale nie można wciskać do jednego wora każdego kto spodziewa się dziecka przed ślubem??
Przecież dziecko bierze się z miłości,ale i czasami przez "głupotę" i wtedy to już co innego.
Myślę,że to co napisała Monika można też zinterpretować w ten sposób,że są na świecie kobiety które zachodzą w ciążę celowo,aby zatrzymać faceta przy sobie.Ale to już jest ich indywidualna sprawa,a właściwie tego faceta czy będzie chciał,aby matka jego dziecka była jego żoną i czy go stać na płacenie alimentów.Ewentualny późniejszy rozwód niczego nie daje oprócz straconego czasu.Bo po rozwodzie to i tak alimenty bedzie płacił.
No ale pomijając ideę sexu dla sportu i zaciągania facetów przed ołtarz to uważam,że pary które są ze sobą z takim starzem o jakim piszą w http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=13314&t=13314 to chyba ślub podczas ciązy to chyba nie jest zmuszanie faceta do ślubu tylko owoc miłości,bo po coś są ze sobą tyle lat prawda??
No,ale w tym poście to chyba nie chodzi oto jakie ogólenie są kobiety tylko o forumowiczki Weselnika (tak mi sie wydaje) i myślę,że komentarze Moniki mogły kogoś urazić,aczkolwiek każdy ma prawo do wypowiedzenia się na forum.
Pozdrawiam wszystkich :)
Przecież dziecko bierze się z miłości,ale i czasami przez "głupotę" i wtedy to już co innego.
Myślę,że to co napisała Monika można też zinterpretować w ten sposób,że są na świecie kobiety które zachodzą w ciążę celowo,aby zatrzymać faceta przy sobie.Ale to już jest ich indywidualna sprawa,a właściwie tego faceta czy będzie chciał,aby matka jego dziecka była jego żoną i czy go stać na płacenie alimentów.Ewentualny późniejszy rozwód niczego nie daje oprócz straconego czasu.Bo po rozwodzie to i tak alimenty bedzie płacił.
No ale pomijając ideę sexu dla sportu i zaciągania facetów przed ołtarz to uważam,że pary które są ze sobą z takim starzem o jakim piszą w http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=13314&t=13314 to chyba ślub podczas ciązy to chyba nie jest zmuszanie faceta do ślubu tylko owoc miłości,bo po coś są ze sobą tyle lat prawda??
No,ale w tym poście to chyba nie chodzi oto jakie ogólenie są kobiety tylko o forumowiczki Weselnika (tak mi sie wydaje) i myślę,że komentarze Moniki mogły kogoś urazić,aczkolwiek każdy ma prawo do wypowiedzenia się na forum.
Pozdrawiam wszystkich :)