Re: Śmierdzący problem:-) z.... pralki!
Moja 10 letnia Candy tez śmierdziała po miesiącu stania w pokoju (remont łazienki). Nie pomagało nic o czym czytałam w sieci. Czytając natknęłam się na temat kul: piorących bez proszku i kul...
rozwiń
Moja 10 letnia Candy tez śmierdziała po miesiącu stania w pokoju (remont łazienki). Nie pomagało nic o czym czytałam w sieci. Czytając natknęłam się na temat kul: piorących bez proszku i kul odwapniających. Oczywiście natychmiast nabyłam i zaczęłam używać tylko tych kul, bez proszków i płynów, ekologicznie, bakteriobójczo i grzybobójczo (bo tak działają podobno te kule). Nic już nie śmierdzi :-). Dlatego piszę, może komuś także pomoże. W przypadku mojej pralki przyczyną smrodku był osad w całej pralce z proszków i płynów. Na dole jeszcze jakoś się czyścił tym wszystkim polecanym ale pozostawał u góry (między bębnem a obudową), tam środki czyszczące nie dawały rady. Piorąc bez chemii tylko z kulkami pralka się doczyściła chyba bo przestało śmierdzieć. Do płukania dodaję tylko 10-15 kropli olejku eterycznego z drzewa herbacianego dla zapachu i jego działania bójczego na grzyby, wirusy, bakterie, pleśnie. Polecam tę metodę. :-)
zobacz wątek