Re: Smoleńsk ??? Nie dziękuję
> zgadzam się z większością Twoich postulatów, choć jestem daleki od takiego radykalizmu, który Ty prezentujesz
Widzisz... ja wychodzę z założenia, że nie można być TROCHĘ w ciąży.rozwiń
> zgadzam się z większością Twoich postulatów, choć jestem daleki od takiego radykalizmu, który Ty prezentujesz
Widzisz... ja wychodzę z założenia, że nie można być TROCHĘ w ciąży.
Jeżeli pozostawimy socjalizm w jakiejkolwiek formie, to z czasem będzie się on rozpleniał. Jak nowotwór.
Vide - ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Rewelacyjna kiedy powstawała (pod koniec lat 80-tych) z czasem obrosła milionami ograniczeń i koncesji.
> za późno na wrzucenie tych ludzi na głęboką wodę, wychodząc z założenia, że jak sobie poradzili ludzie na początku lat 90-tych, to tak samo sobie poradzą teraz
Masz rację, ze konkurencja itd..
Ale zauważ, że jednak w latach 80/90 ludzie zostali rzuceni na głęboką wodę w dużo trudniejszej sytuacji, po 50 latach socjalizmu.
Ja jestem optymistą i wierzę w przedsiębiorczosć Polaków.
A że nie wszystkim się uda? Trudno.
Ktoś upadnie i wstanie. A ktoś nawet nie spróbuje się podnieść.
Co nie znaczy, że inni muszą pod przymusęm utrzymywać nieudacznika.
Zresztą i dzisiaj jest liczne grono ludzi, którym się życie nie udało i nie mają pracy ani pieniędzy. Słyszę ich od rana pod moim oknem, kiedy rozpoczynają dzień od porannego piwka albo wisienki..
Co do "przyjaznego" systemu podatkowego - w części się zgodzę.
Ale zmiana mentalnosci urzędasów nie nastąpi z dnia na dzień.
Bardziej wierzę w zmiany systemowe: zupełna likwidacja PIT (jak i znakomitej większosci innych podatków) i pozostawienie jednolitego VAT na wszystko, np. 15%.
Wówczas szara strefa sama zniknie, bo nikomu się nie będzie opłacała.
zobacz wątek