Widok

Spacer - jak radzicie sobie z wózkiem i dzieckiem wychodząc z domu?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Hej,
może Wy podsuniecie mi jakieś rozwiązanie. Mieszkamy na 4 piętrze bez windy. Wózek trzymamy w piwnicy. Gdybym chciała wyjść na spacer sama musiałabym wytargać wózek z piwnicy i znieść dzieciątko z domu. Nie mam pomysłu jak to zrobić będąc samemu. Znieść go w nosidełku czy leżaczku a potem zostawić leżaczek w piwnicy? Na razie chodzimy na spacery jak mąz wróci z pracy ale niedługo będę chciała wychodzić sama. Jak Wy sobie radzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie na szczęście można zostawić wózek na klatce, więc zabieram Małego, do wózka i wjo na spacer. teraz już ma ponad rok i z moją pomocą prawie sam schodzi i wchodzi. mieszkam na drugim piętrze ale pamiętam jak ciężo było mi znosić gondolę z nim w środku jak już miał kilka miesięcy. a teraz czasem ciężko jest mi go wnieść na rękach do góry, szczególnie jak mam w drugiej ręce siatkę z zakupami.
tak sobie napisałam, żeby wątek podrzucić :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też planuję zostawiać wózek w aucie :P


na klatce nie ma miejsca :/ na parterze przy samych drzwiach długo by nie stał - mamy "super" sąsiada... który przez jakiś czas pomieszkiwał w piwnicy, bo go żona wyrzuciła z domu - pijak itd. :/
więc i piwnica odpada :P

mieszkamy na bardzo wysokim 3 piętrze ;) także nie ma mowy żebym wnosiła i znosiła wózek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam gondolę u góry i schodziłam z gondolą wpinałam ją do kółek
a po spacerze wnosiłam dziecko z gondolą do góry

a teraz schodzę z małą na rękach a wózek czeka na dole ;)
tylko ja mam wózek na klatce nie w piwnicy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym na twoim miejscu nosiła w nosidelku np. foteliku samochodowym , bo pewnie żeby wytaszczyć wózek z piwnicy musisz mieć wolne ręce zatem najlepeij fotelik z dzieckiem postawić na ziemi potem iść po wózek , przełożyć do niego dziecko a fotelik zanieść do piwnicy a po spacerze odwrotnie. Ja miałam piwnicę na poziomie parteru więć nosiłam małego na rekach z 3 piętra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też mieszkam na 3 pietrze i wózek stoi na dole... do czasu... bo jak sie na parterze ludzie wprowadza to nie wiem gdzie bede wozek trzymała..
ciezko jest wnosic mała i zakupy na 3 pietro :) jestem spocona jak jakis borsuk :) a w zimie to chyba bede juz na dole kurtke zdejmowała :)

przymierzam sie do zakupu lżejszej spacerówki... to moze zagadam z sąsiadami z 1 pietra i spytam czy im nie przeszkadza jak postawie wozek na półpietrze...

własciwie to ja nie wiem jak teraz te bloki buduja.. w kazdym bloku powinna byc winda jak dla mnie.. albo niech zrobia szeroki schody i podjazdy dla wózków... przeciez to wiadome że do nowych bloków raczej wprowadzaja sie młodzi w wieku rozrodczym...

ja wiem ze dziecko wiecznie małe nie bedzie ale przez pierwsze 1,5 roku trzeba sie napewno namęczyc. Jedyny plus dla figury :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to jest właśnie problem bloków bez windy :(
ja kupując wózek sugerowałam się ceną, właśnie w związku z tym, żebym nie musiała się bać, że mi go ukradną, takiego za 3 tyś. trochę by było szkoda, a nie wyobrażam sobie tachać wózka na górę ( kręgosłup się jakby nie patrzeć przydaje i nie ma co go denerwować ;)
będzie stał na klatce - z tym, że u nas są takie jakby wnęki, przed piwnicą, gdzie sąsiedzi trzymają rowerki dla dzieci itd. będę miała do pokonania parę schodów
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez wnosze małego teraz juz na recę wczesniejw gondoli na 3 pietro. Wozek tez trzymam w piwnicy tyle ze mam taki plus ze nie musze go nosic bo schodze z małym do piwnocu ładuje do go wozka i wyjerzdzam halą garażową. Ale jesli z piwnichy trzeba sie wspiac schodami to troche lipa ja bym sie bała zostawic małego i isc do piwnic no chyba ze masz piwnice gdzies blisko i mozesz go widziec z dolu. A schodzac z nim na dol i wnoszać go w wozku to sie predzej przepukliny i zawału nabawisz;/. Moze sporbujsie jakos dogadac z sasiadami zeby w dzien wozek stał na klatce np rano maz idac do pracy ci go wystawi i potem wracajac spowrotem schowa do piwnicy.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie mam piwnicy ani gdzie wozka zostawiac... mieszkam na 1 pietrze i wnosze i znosze wozek razem z paulina... masakra:/ no ale teraz jestem na wakacjach i teraz musze wnosic wozek na 2 pietro i juz mi to bokami wychodzi... dzis mialam takiego lenai ze nie wyszlysmy na spacer:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla mnie to też jest spory problem,nie wiem jak sobie poradzę.mieszkamy na 1 piętrze,windy brak, w piwnicy nie zostawię bo strach, tym bardziej na klatce.niestety na kilka spokojnych rodzin jest jedna menelska, która już potrafiła kraść pranie ze strychu.

a mój wózeczek mura 4 trochę waży...no ale jakoś to będzie,myślę,że jak juz będę musiała wychodzić to znajdę jakis sposób
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wianeczek może kup sobie chustę dla dzidzi.
J zostawiam wózek na parterze, na szczęście jest możliwość zostawienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja najpierw znoszę wózek a potem małego w gondoli- tylko mieszkam na 1 piętrze, więc mogę sobie pozwolić na schodzenie z gondolą.

Chusta to fajne wyjście.

Aa..i stelażem wózka zjeżdzam po schodach na tylnych kołach. Wciągam również na tylnych kołach bo udzwignąć tego ciężaru bym nie dała rady
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam windę, ale z windy jest jeszcze kilkanaście schodów do wyjścia z klatki, więc zjeżdżam schodek za schodkiem na tylnych kołach, a potem wciągam też na tylnych kołach. Najgorsze jest to, że dzieckiem wtedy telepie, a do tego mała jest coraz cięższa.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wózek na dużych pompowanych kołach - schodze z młodym na rękach do piwnicy, wsadzam go do wózka i wciągam wózek po schodach, spowrotem tak samo. Jak wiem, że robię zakupy, to biorę plecak, żeby zakupy były na plecach, młody na rękach i można iść na górę.

Jedno dziecko to pikuś, gorzej jak się ma dwa (jak ja), 2,5 latek uciekający, maluch na rękach, wózek w piwnicy ;-).
Fotografia:
[url]www.justyna-jazgarska.pl[/url]
I cała reszta:
[url]www.justyna-art.pl[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stare dobre rozwiązania które stosowałam będąc Nianią, Tata dzidzi czyli w tym przypadku Twój Mąż wychodząc do pracy rano idzie do piwnicy,wyciąga Ci wózek na klatke i podpina takim kółkiem do zaczepiania rowerów gdzieś do rury, ty schodzisz elegancko na dół z Dzidzią wkładasz do wózia,odpinasz i idziesz na spacerek.Po spacerku podpinasz zostawiasz i albo mąż wracając zanosi do piwnicy albo mozesz wyskoczyć jak Maleństwo zaśnie w łóżeczku na chwile i zanieśc do piwnicy,najlepszy sprawdzony sposób:)polecam:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze macie samochod. ja planuje zostawiac wozek w bagazniku i ewentualnie tylko gondole brac na gore( III pietro)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wianeczek, a musisz trzymać wózek w piwnicy? może masz miejsce, by go trzymac na pierwszym półpiętrze? bo te kilkanaście schodów bez problemu zjedziesz i wjedziesz wózkiem

ja mam windę więc własnie te kilka schodków musze wózek tachać, bo trzymamy go w domu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Muszę w piwnicy. Na klatce nie zostawię. Nie ma opcji. Za dużo obcych sie kręci i drzwi nie zamykają więc odpada. Do piwnicy mam kilka schodków tylko co w tym czasie z dzieckiem zrobić? Samochód mamy ale mąż nim do pracy jeździ. Chyba będę w foteliku dziecko znosic a potem fotelik w piwnicy zostawię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jak Madzia była mała to trzymałam wózek w samochodzie i wynosiłam ją we wkładce głębokiej z wozka (mam głoboko-spacerowy), a teraz na rękach i na chwilę sadzam ją w foteliku wyjmuje wózek, albo trzymam wózek na klatce.
Współczuję mamom które nie mają takiej możliwości.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas zmiana miejsca zamieszkania i "garażu" dla wózka ;P

będzie trzymany w piwnicy :) w zamykanej suszarni (klucze mają 3 rodziny)

zostałam jako ostatnia z ciężarówek na klatce ;) (na 15 mieszkań są już 2 niemowlaki i 1 tygodniowy noworodek)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja wwnosilam wozek do gory i go tez znosilam razem z dzicdzia:)
moje sasaidki znosza w nosidelku i ida do piwnicy po wozek zostawiajac dzidzie w noosidle na klatce :)
Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo widzę, że ożył mój wątek :) Ja, póki co noszę w foteliku samochodowym do piwnicy. Wyciągam wózek a fotelik zostaje w piwnicy. Jak mały skończy trzy miesiące kupię jakieś tanie nosidełko na szelkach i tak będę schodzic do piwnicy. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie widze problemu
ja mała znosiłam zawsze na rekach plus masa tobołków w ta i spowrotem i zawsze radziłam sobie sama .

zaznaczam że mam wózek tez w piwnicy

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Wrzucanie fotek - ktok po kroku ver.2.0 (47 odpowiedzi)

Jako, że imageshack się zepsuło, wersja z innym hostingiem: 1. Wchodzimy na fotoo.pl...

Przedszkole 49 Miś, ul. Śląska - proszę o opinie. (28 odpowiedzi)

Drogie mamy, napiszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia z tym przedszkolem. Będę bardzo...

Kartony do przeprowadzki ! PILNE!!! (118 odpowiedzi)

Dziewczyny pomóżcie...w piątek czeka mnie przeprowadzka, a jeszcze nie mam kartonów. Potrzebuje...

do góry