Odpowiadasz na:

Re: Studenci na klinicznej w trakcie porodu

lili, mi lekarz ginekolog-położnik powiedział co innego - pacjentka ma święte prawo nie zgodzić się na szycie przez rezydenta czy położną, a każdy lekarz na wniosek pacjenta ma obowiązek... rozwiń

lili, mi lekarz ginekolog-położnik powiedział co innego - pacjentka ma święte prawo nie zgodzić się na szycie przez rezydenta czy położną, a każdy lekarz na wniosek pacjenta ma obowiązek przedstawić się z nazwiska, stopnia naukowego i specjalizacji, więc nie ma mowy o "nie muszą Cię informować jaką lekarz ma specjalizacje". Szpital to nie południowoamerykański zakład karny, pacjentka jest klientem, a nie zakładnikiem.

zobacz wątek
9 lat temu
~Hela

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry