Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.11
Karolinka u nas najpierw były małe żółte strupy i datego się zorientowałam, że to ciemieniucha i oliwkowałam na pół godziny przed kąpielą potem wyczesałam i myłam. kupiłam olejuszkę ale po 2tyg nie...
rozwiń
Karolinka u nas najpierw były małe żółte strupy i datego się zorientowałam, że to ciemieniucha i oliwkowałam na pół godziny przed kąpielą potem wyczesałam i myłam. kupiłam olejuszkę ale po 2tyg nie pomogła a się kończyła jedynie, że nie było żółtych strupów, a białe płaty. kupiłam mustelę bo nie było olejuszki i po 2 dniach rewelka ale profilaktycznie jeszcze troszkę smaruje bo podobno lubi powracać:(
Calineczko no u nas to były cyrki do jakiegoś miesiąca i szczerze to już nie pamiętam co robiłam ale wiem, że mój krzyk nie podziałał w ogóle więc z niego zrezygnowałam młodego też niczym nie faszerowałam nawet nie wiedziałam że czymś bym mogła hehe bo by się może czasem przydało:))oczywiście żartuje ale miał histerie i głupie pomysły jedynym moim ratunkiem było spędzanie z nim jak największej ilości czasu żeby widział, że mama jest też jego tak jak było wcześniej gdyby mała tyle nie spała byłoby to nie wykonalne:(( ale z drugiej strony ona była nie dopieszczona jedynie karmienie przewijanie i jakieś pieszczoty jak młody spał. ale mogę pocieszyć, że mu minęło i jest o niebo lepiej i jak się buntuje zapewniam, że go wszyscy kochają i już się uspokaja. a jak jest łobuzowaty bo zawsze był to dostaje kare i ma iść do kąta i to zaczęło działać bo kiedyś nie działało wcale.
a co do radzenia sobie to mam jakiś tam system i się udaję ale obiady z reguły robię na 2-3dni bo inaczej bym penie nie wyrabiała z prasowaniem i innymi rzeczami. prasowanie od razu po wyschnięciu nie jak kiedyś kumulowanie 3-4pralek hehe no ale też chcę już wiosny świeżego powietrza i spacerów bo idzie już zwariować od tej zimy.
zobacz wątek