Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.11
Ja u Rysia i teraz podpisywałam sie przy szczepieniu, teraz mają taki wymóg. Calineczko mój Stach to też klops na całego, na szczepienu ważył ok 6100 kg. Ostatnio kumpela trochę małego ponosiła i...
rozwiń
Ja u Rysia i teraz podpisywałam sie przy szczepieniu, teraz mają taki wymóg. Calineczko mój Stach to też klops na całego, na szczepienu ważył ok 6100 kg. Ostatnio kumpela trochę małego ponosiła i pobujała to na drugi dzień miała zakwasy he he...
Skorupka musisz się trzymać i na spokojnie pogadać z mężem, a wraz z nadejściem wiosny znikną krążące chmury nad waszym małżeństwem. ja w poprzednią niedzielę miałam kryzys i tak mnie nosiło że mężowi obrywało się bez powodu. Więc wyjełam mleko małemu z zamrażarki, ubrałam się i tylko powiedziałam że wychodzę na 9 godz. mniej więcej tyle na ile wychodzi mąż do pracy, po 3 godz. wróciłam bo trochę sie martwilam o Staszka, czy butle ciągnie he he ale dobrze sobie radził więc tylko odciagalam mleko i mąż karmił butlą i zajmował sie chłopakami a ja zamknelam sie w sypialni i odpoczywałam :-) może też spróbuj zostawić chłopaków lub tylko Jasia z mężem, może wtedy poczuję większą więź do małego jak bedzie musiał patrzeć w zaplakane oczka lub usmiechnietą gębę :-)
Dziewczyny a macie jeszcze krwawienie? Bo u mnie już dziewiąty tydz. się zaczyna a ja dalej... mam już dość !!!
zobacz wątek