Odpowiadasz na:

Re: Styczniowo - Lutowe Mamusie 2013 cz.11

Ja z jedzeniem jestem ostrożna, bo trochę wystraszyły mnie te przejścia z małą, które mieliśmy na początku. Teraz unikam nabiału, słodyczy i innych szitów typu fast foody, tłuste żarcie, sztuczne... rozwiń

Ja z jedzeniem jestem ostrożna, bo trochę wystraszyły mnie te przejścia z małą, które mieliśmy na początku. Teraz unikam nabiału, słodyczy i innych szitów typu fast foody, tłuste żarcie, sztuczne itp. ale dla mnie to nie problem, bo po pierwsze nigdy za dużo tego nie jadałam a po drugie i tak ostatnio nie mam na nic apetytu taka jestem zmęczona. Normalnie jem, bo trzeba, zero przyjemności. Cierpię tylko z powodu tego nabiału, bo kawkę lubię z mlekiem no i sushi oraz czekoladą bym nie pogardziła. U mnie waga prawie taka jak przed ciąża, chyba kilogram mam tylko na plusie.
Młoda właściwie już pozbyła się całej wysypki, tylko trochę szorstka i sucha skórka jej gdzieniegdzie została. Po świętach jedziemy na kontrolę.
No a jutro też szczepimy małą. Mam nadzieję, że będzie bezproblemowo czyli tak jak z synem.
Dziewczyny, co przygotowujecie na śniadanie wielkanocne z takich prostych i nieudziwnionych rzeczy ? Bo śniadanie u nas a ja nie ukrywam, że z kuchnią to nie za bardzo mi po drodze ;)

zobacz wątek
12 lat temu
Monia Er

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry