Re: Styczniowo - lutowe mamusie z maluszkami 2011 *39*
u nas paznokcie u rąk bez najmniejszego problemu obcinamy :) często młody sam przychodzi i pokazuje "ałka" jak mu się jakiś zadrze i woła "nun" (czyt. nóż czyli nożyczki) i biegnie po nie ;) także...
rozwiń
u nas paznokcie u rąk bez najmniejszego problemu obcinamy :) często młody sam przychodzi i pokazuje "ałka" jak mu się jakiś zadrze i woła "nun" (czyt. nóż czyli nożyczki) i biegnie po nie ;) także z rączkami jest gites... z nóżkami nieco gorzej bo się wyrywa. nie wiem czy go to po prostu gilgocze czy co bo czasem się chichra a czasem wkurza i też w sumie póki co to muszę go przytrzymywać, ale ostatecznie obcinamy.
szał na teletubisie u nas już nieco minął, chociaż czasami "kinkin" (czyt. tinky winky) musi iść z nami na spacer (jak dzisiaj na przykład) i ogólnie maskotkami się bawi (mamy wszystkie 4 po moim chrześniaku), ale bajkę ogląda już znacznie rzadziej niż jakiś czas temu. Teraz króluje Ciekawki George i Marta-gadający pies (czy jakoś tak) no i polubił bajki z Jim Jam. aaaaa no i o Pepie jeszcze sobie przypomni :P
zobacz wątek