Re: Szczekający piesek pisowski, który szarpał za nogawkę polski Kościół
> to nie bylo tylko wydarzenie koscielne, lecz rowniez (albo przede wszystkim polityczne)
To nie ulega wątpliwości.
Zastanawiałem się jedynie nad bojkotem tego wydarzenia przez...
rozwiń
> to nie bylo tylko wydarzenie koscielne, lecz rowniez (albo przede wszystkim polityczne)
To nie ulega wątpliwości.
Zastanawiałem się jedynie nad bojkotem tego wydarzenia przez PiS.
W sąsiednim wątku piszę o moim przewidywanym scenaruszu dalszych wydarzeń w ROsji.
W tym kontekście - wątek wspólpracy kościoła polskiego z kościołem rosyjskim nabiera zupełnie innego wymiaru.
Czasami mam wrażenie, że jestesmy jak mrówki w mrowisku zalewanym moczem przez kolesia po kilku piwach. Giną, ratują co można, doszukują się przyczyn i obwiniają wzajemnie - ale żadna nie jest w stanie spojrzeć na swoje mrowisko z takiej perspektywy, aby dostrzec prawdziwą Siłę Sprawczą ich kłopotów.
I w tym kontekście zastanawia mnie postawa PiS. Czyżby widzieli szansę na inna opcję, niz oczywista?
Czy to tylko foch grupy mrówek?
zobacz wątek