No właśnie to 0,5% to przeszacowałem. Bo przy wliczeniu wszystkich przypadków 100-latków i bardzo schorowanych ludzi to można nawet do 2% dobić. A tajemnicą poliszynela jest to, że lekarzom...
rozwiń
No właśnie to 0,5% to przeszacowałem. Bo przy wliczeniu wszystkich przypadków 100-latków i bardzo schorowanych ludzi to można nawet do 2% dobić. A tajemnicą poliszynela jest to, że lekarzom opłacało się wpisywać covid jako przyczynę zgonu. Takich historii, ze ktoś trafiał do szpitala z cukrzycą a wyjeżdzał jako urna z etykietką covid to było sporo. Jakby tak sam, czysty covid oceniać, to w ogóle procenty na promile trzeba by zamienić.
Ale jaki jest w ogóle cel tych twoich mocodawców? Zaszczepić wszystkich, a potem i tak zamienić świat w obóz koncentracyjny? Bo tak to na razie wygląda. A pretekstem budowy tego obozu jest to, że wciąż nie wszyscy chcą wstrzyknąć sobie preparat genetyczny o nieznanym działaniu. To jest w ogóle czad. Jeszcze tego nie grali w historii. Za niepowodzenie strategii polegającej na podaniu produktu medycznego winę ponoszą ci, którzy go nie przyjęli. To pewnie też łykniecie. To się nazywa strategia gotowania żaby. Pseudonim w sumie tamten gość ma trafiony. Świat na seria zwariował.
Ach, te cieżarówki z trumnami we Włoszech... Jeszcze potem były masowe groby w Brazylii. I płonące stossy z ciałami w Indiach. Dawno rozszyfrowane historie. Wszystko się unormuje po wyrzuceniu telewizora
zobacz wątek