Oczywiście, że oficjalne dane wymagają zaufania, bo dla przeciętnego Kowalskiego są nie do sprawdzenia.
Dane zawarte w oficjalnych raportach są zdecydowanie bardziej wiarygodne, niż Twoje...
rozwiń
Oczywiście, że oficjalne dane wymagają zaufania, bo dla przeciętnego Kowalskiego są nie do sprawdzenia.
Dane zawarte w oficjalnych raportach są zdecydowanie bardziej wiarygodne, niż Twoje "rewelacyjne doniesienia". Dzięki Bogu, przeciętny Kowalski też bardziej ufa znanym, polskim naukowcom. Mam w rodzinie lekarzy, którzy potwierdzają zasadność i konieczność powszechnych szczepień, więc w moim przypadku nie ma żadnych wątpliwości komu zaufać.
zobacz wątek